Do Maryi i na kawę

Przyjeżdżający do Henrykowa pielgrzymi i turyści zwykle odwiedzają kilka najbardziej charakterystycznych miejsc dawnego opactwa. Czasem warto jednak skręcić w bok i wsadzić nos w mniej znane zakamarki.

Kiedy już pokłonisz się Panu Jezusowi i Matce Bożej Henrykowskiej w Jej sanktuarium, nie odmów sobie małego spaceru po potężnej bazylice, dając się zadziwić tłumowi świętych i aniołów, którzy nakłaniają wszystkich do wielbienia Boga, żywo gestykulując (w niesamowitych henrykowskich stallach trwa naprawdę żywiołowa modlitwa uwielbienia!). Są tu i dzieła Michaela Willmanna, i wielu innych mistrzów. Zwykle odnaleźć tu też można bezcenny skarb – ciszę.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..