W archikatedrze wrocławskiej abp Józef Kupny odprawił Mszę św. na rozpoczęcie roku szkolnego katolickich szkół w archidiecezji wrocławskiej. - Macie szansę zmieniać ten świat, ale najpierw trzeba od siebie wymagać. Budować dobre relacje z kolegami i koleżankami. Szanować swoich nauczycieli - mówił do uczniów metropolita wrocławski.
Co roku, oprócz standardowego rozpoczęcia roku szkolnego, 1 września katolickie placówki oświatowe z archidiecezji zbierają się dodatkowo na modlitwie, by z Bogiem rozpocząć nowy rok szkolny. Tym razem w archikatedrze wrocławskiej Mszy św. 11 września przewodniczył metropolita wrocławski abp Kupny. Uczestniczyły w niej delegacje każdej ze szkół razem z pocztami sztandarowym - z Wrocławia, Oleśnicy i Kotowic. Kompanię reprezentacyjną wystawiło Katolickie Liceum Ogólnokształcące w Henrykowie.
- Kochani, musimy się czuć za siebie odpowiedzialni, żebyśmy budowali zaufanie i zaufali innym. Zapraszam wszystkich bardzo serdecznie - 18 listopada będziemy obchodzili wielkie uroczystości we Wrocławiu w związku z 60. rocznicą listu biskupów polskich do biskupów niemieckich. Będziemy świętowali. Mam takie wielkie życzenie - przyjdźcie pod ten pomnik ze sztandarami. Zarezerwuję wam tam specjalne miejsce - dla dzieci i młodzieży. Dziękuję dyrektorom, gronu pedagogicznemu, całemu personelowi szkół katolickich. Modlę się za was dzisiaj podczas tej Mszy - mówił abp Kupny.
Życzył zebranym, żeby ten rok szkolny był pełen pomyślności, żeby uczniom towarzyszył Duch Święty i żeby wzrastali w mądrości i wiedzy. - Macie szansę zmieniać ten świat, ale najpierw trzeba od siebie wymagać. Budować dobre relacje z kolegami i koleżankami. Szanować swoich nauczycieli - zachęcał metropolita.
ZOBACZ ZDJĘCIA:
- To wielka radość, że coraz więcej dzieci uczestnicy w katolickiej edukacji. Jako szkoły katolickie tworzymy wielką wspólnotę, w której wypraszamy potrzebne łaski na najbliższe miesiące nauki - by wzrastać w mądrości, a wychowanie chrześcijańskie przynosiło piękne owoce. Starajmy się być mężni, mądrzy i odpowiedzialni. Cieszymy się, że jest tutaj pasterz naszej diecezji - arcybiskup Józef, który zawsze chętnie modli się z uczniami - przemawiał na początku liturgii ks. Cezary Chwilczyński, koordynator ds. placówek oświatowych archidiecezji wrocławskiej.
Przypomniał, że w tym roku od września działa przy ul. Robotniczej we Wrocławiu szkoła podstawowa dla dzieci ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi, prowadzona przez Fundację "Bonum Educationis".
W homilii ks. Mariusz Jeżewicz SDB, dyrektor Zespołu Szkół Salezjańskich "Don Bosco", mówił prostymi obrazami do zebranych dzieci. - Każdy z nas, jak tu jesteśmy, jednocześnie jest bankiem i w różnych innych bankach zakłada konta. Co mam na myśli? Gdy się poznajemy, to zakładamy konto zaufania tej drugiej osobie. I poprzez nasze czyny i nasze słowa dokonujemy albo wpłat, albo wypłat. Naszą walutą są słowa i czyny - wyjaśniał salezjanin.
Na przykładach ze szkolnego życia między uczniami tłumaczył, że każdego dnia w oczach innych ludzi budujemy zaufanie albo je tracimy. - Każdy z nas może dzisiaj pomyśleć, jak wygląda jego konto zaufania u innych osób. Czy moja pani wychowawczyni ufa mi czy też nie? Czy swoją postawą dokonywałem wpłat czy wypłat? - pytał kaznodzieja.
- Gdy chodzę uśmiechnięty, jestem życzliwy - robię wpłatę. Jeśli chodzę nabzdyczony, obrażony, spóźniam się - robię wypłatę. Gdy jestem szczery - wpłacam, gdy oszukuję - wypłacam. Warto zrobić sobie rachunek sumienia. Można sobie zrobić także debet - wtedy, gdy ktoś mi w ogóle nie ufa - mówił ks. Jeżewicz.
Podał uczniom przykład rycerza - Zawiszy Czarnego, który walczył w bitwie pod Grunwaldem, był posłem z ramienia polskich władców, ale nie dlatego stał się patronem harcerzy. - Jest takie przysłowie: "Polegaj na mnie jak na Zawiszy". Ten rycerz przeszedł do historii nie dlatego, że wygrywał bitwy, tylko dlatego, że zawsze dotrzymywał słowa. Na koniec złożę życzenia wszystkim uczniom. Pracowałem kiedyś z wychowawcą, który mówił mi: "Mam takich wychowanków w klasie, którym ufam bardziej niż sobie". Życzę każdemu z uczniów, żeby wychowawca mógł tak o nim powiedzieć. I zachęcam, żeby u innych osób dokonywać jak najwięcej wpłat na konto zaufania - podsumował salezjanin.
Przypomniał słowa Jezusa z Ewangelii: "Cokolwiek byście chcieli, żeby ludzie wam czynili, i wy im czyńcie".