To pierwszy ksiądz maronicki wysłany na stałe do Polski. O. Fabio M. Loutfi właśnie otrzymał święcenia kapłańskie. Kończy doktorat na Papieskim Wydziale Teologicznym.
Ojca Fabia w Kościele wrocławskim wielu już poznało. Święcenia diakonatu przyjął przed rokiem z powodów wojny na Wschodzie właśnie we Wrocławiu, a nie w Libanie. Jako diakon służył do Mszy w kościołach archidiecezji wrocławskiej w charakterystycznym stroju obrządku zachodniosyryjskiego.
Teraz, w swojej rodzinnej miejscowości Dajr al-Kamar w Libanie, przyjął święcenia kapłańskie. Wrócił do Polski, by dokończyć studia doktoranckie i rozpocząć misję maronitów, których jest w Polsce kilkuset. Ale będzie służył także bliskowschodnim katolikom – Syryjczykom, Jordańczykom i Irakijczykom – którzy nie mają swojej struktury kościelnej w Polsce.
Trzeba podkreślić, że maronici to wschodni Kościół katolicki, powstały na terenie Libanu i Syrii, zawsze pozostający w unii z Rzymem. O. Fabio 5 grudnia o 19.00 odprawi Mszę prymicyjną w archikatedrze wrocławskiej w języku aramejskim, czyli tym, którym posługiwał się sam Pan Jezus. Takiego używają w swoim obrządku maronici. – Wydaje mi się, że dla wielu stałem się pewnym znakiem zapytania w Polsce, ale też „otwartymi drzwiami” do szerszej perspektywy patrzenia na Kościół katolicki. On nie jest tylko łaciński, czyli rzymskokatolicki. Musimy pamiętać o Wschodzie, o co apelował Jan Paweł II, nazywając katolickie obrządki wschodnie drugim płucem. W Polsce potrzebny jest ten szeroki horyzont – mówi o. Fabio.