Metropolitalne Wyższe Seminarium Duchowne we Wrocławiu ruszyło po przerwie wakacyjnej. Kilka dni temu formację rozpoczęło sześciu mężczyzn przyjętych na pierwszy rok, tzw. etap propedeutyczny.
Początek roku formacyjnego rozpoczął się rekolekcjami, które poprowadził ks. dr Michał Wilkosz, rektor Polskiej Misji Katolickiej w Niemczech. Naukom rekolekcyjnym nadał hasło: "Kościół na zakręcie historii. Między ciszą pustych świątyń a krzykiem żywej wiary". Zachęcał do odczytywania różnych wydarzeń jako znaków nadziei i zaproszenia do osobistego nawrócenia.
- Cieszymy się z nowych kleryków, którzy zdecydowali się wejść na drogę formacji do kapłaństwa. Modlimy się za nich i proszę wszystkich diecezjan oraz ludzi dobrej woli o modlitwę w ich intencji - mówi ks. dr Michał Mraczek, rektor seminarium. - Etap propedeutyczny to fundament, na którym budowana jest dalsza formacja - podkreśla.
Rektor zwraca uwagę na konieczność kształtowania w trakcie formacji dojrzałej i spójnej tożsamości kapłańskiej - takiej, która integruje całego człowieka wokół jego powołania. - Coraz wyraźniej dostrzegamy, że współczesny kapłan powinien być autentyczny - spójny w tym, co mówi, i w tym, co robi. Wierni regularnie podkreślają potrzebę przejrzystości i autentyczności. Pragną księdza, który żyje tym, czego naucza - przypomina ks. dr Mraczek. - W dzisiejszym, skomplikowanym świecie, pełnym sprzeczności i coraz mniej przychylnym rzeczywistości duchowej, kandydat do kapłaństwa musi budować w sobie silną świadomość tego, kim jest - dodaje rektor MWSD.
Świeżo upieczeni klerycy podsumowują pierwsze dni spędzone w seminarium z zadowoleniem. - Ksiądz prowadzący rekolekcje mówił o wielu sprawach dotyczących Kościoła w Polsce i Niemczech. Słychać w tym było żywe zainteresowanie i autentyczną znajomość realiów życia Kościoła, o których opowiadał - uważa kl. Oliwier z Wrocławia.
- Medytacja o logice wiary i wierności Jezusowi w 100 proc. stała się umocnieniem mojej osobistej decyzji o pójściu za Chrystusem - przyznaje kl. Mateusz z Oleśnicy.
- Pierwszy raz, od kiedy mam telefon, wyłączyłem go i przez cały czas rekolekcji z niego nie korzystałem. Nie było to aż takie trudne. Miałem czas, by się zatrzymać i głębiej się zastanowić. Pomyśleć o swoim powołaniu - opowiada kl. Michał z Wrocławia.
- Zapadła mi w pamięć nauka o rutynie i "konieczności modlitwy o święty niepokój, który jest życiodajny w przeciwieństwie do świętego spokoju". Ten święty spokój doprowadzić może do znużenia i porzucenia drogi życiowego powołania - mówi kl. Hubert z Wrocławia.
Warto przypomnieć, że Metropolitalne Wyższe Seminarium Duchowne we Wrocławiu jest jednym z najstarszych w tej części Europy i uznawane jest za najstarsze na ziemiach polskich. Zostało założone w 1565 r. jako realizacja uchwał Soboru Trydenckiego.