Historia pana Kazimierza to przykład wyjątkowego oddania – zarówno muzyce, jak i Kościołowi. Zasiada już 50 lat przy jednych organach!
W 1970 roku przyjechał do Henrykowa, by podjąć pracę w miejscowej szkole. Miał wówczas zaledwie 22 lata i głowę pełną pasji. Dzisiaj, po 55 latach życia w tej niewielkiej miejscowości, wspomina swoją drogę zawodową i duchową z ogromną wdzięcznością. – Z zawodu jestem nauczycielem muzyki – mówi z dumą. – Grałem już dwa lata, zanim przyjechałem do Henrykowa. Od 1973 roku przejąłem obowiązki organisty u ojców cystersów i gram tu nieprzerwanie do dziś – opowiada Kazimierz Czyszczoń.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
już od 14,90 zł