46. Piesza Pielgrzymka Wrocławska do Grobu św. Jadwigi w Trzebnicy, zwana epilogiem jasnogórskiej, nie mogła zacząć się inaczej - deszczem, po którym tym piękniej świeci słońce.
Wędrówkę poprzedził mroczny poranek i chwile spędzone w katedrze wrocławskiej przed Najświętszym Sakramentem. Ks. Henryk Wachowiak przypomniał, że trzebnickie pielgrzymowanie związane było u początku z modlitwą w intencji Jana Pawła II – wszak św. Jadwiga jest patronką jego wyboru na Stolicę Piotrową. – Wspieraliśmy go w czasie jego pontyfikatu, prosiliśmy o zdrowie, krzepę, potrzebne siły, W ostatnich latach dziękujemy za jego spuściznę, życie – mówił.
Zdjęcia:
– To epilog sierpniowego wędrowania. Byliśmy i jesteśmy pielgrzymami nadziei. Chcemy ją nieść w swoim życiu do tych, którzy jej nie mają. Chcemy wędrować pod zawołaniem „Nadzieja pojednania”, związanym z ważnym wydarzeniem sprzed 65 laty, z wyciągnięciem przez polski episkopat dłoni do biskupów niemieckich, by uleczyć rany II wojny światowej. Nad tym tematem będziemy się dziś pochylać w konferencjach. Niesiemy intencje naszej archidiecezji, trwającego synodu – prosząc o jego owocność, o światło Ducha Świętego – kontynuował, wspominając o kolejnych intencjach pielgrzymich.
– Idziemy w duchu nadziei, której bardzo potrzebujemy. Idziemy w Roku Jubileuszowym – roku pielgrzymów nadziei. Nasza pielgrzymka jest częścią wielkiego wydarzenia jubileuszowego. Idziemy do jubileuszowego kościoła – jakim jest bazylika trzebnicka – mówił przewodnik pielgrzymki ks. Tomasz Płukarski, wspominając m.in. o paszportach pielgrzyma i pieczątkach, które można po drodze zbierać.
Po wyjściu z katedry pątnicy zmierzyć się musieli ze ścianą ulewnego deszczu.
– Na pewno zaraz minie, wiatr nas osuszy i będziemy iść radośnie dalej. Nie wyciągam nawet płaszcza przeciwdeszczowego! Nadziei nam nie brakuje – zapewniała z uśmiechem Alicja, która do Trzebnicy pielgrzymuje rok w rok, po raz drugi z córką. Razem z Hanią i Sylwią tworzyły grupkę przyjaciół z Chrząstawy i Wrocławia.
– Jesteśmy zaprawieni do takich warunków i na wszystko przygotowani – przekonywał Tomasz z I klasy KLO w Henrykowie, wspominając o zajęciach na poligonach.
Na szczęście deszcz wkrótce ustał. Pielgrzymi w kolorowych pelerynach uformowali wielobarwny korowód, ze śpiewem zmierzający do grobu św. Jadwigi.