O modlitwie i jej najważniejszych cechach mówił bp Maciej Małyga w parafii pw. Odkupiciela Świata we Wrocławiu, która obchodziła rocznicę poświęcenia kościoła.
W homilii wrocławski biskup pomocniczy tłumaczył, że Kościół jest miejscem Bożego kultu. I pytał, jak naprawdę oddawać Bogu cześć. Jak się modlić? Jakie ma być wtedy nasze serce i jak powinno wyglądać nasze życie? Jak przeżywać modlitwę, by nie była jedynie prośbą, ale również uwielbieniem i wychwalaniem Boga - by była nie tylko słowami, lecz także ciszą?
- Miejscem modlitwy jest ten piękny, jasny kościół, wybudowany waszym trudem - mówił bp Małyga. - Ale nie tylko. Miejscem modlitwy są także nasze mieszkania. Może mamy swój ulubiony zakątek, gdzie spotykamy się z Bogiem. Warto też pomyśleć o czasie modlitwy. Czy są to poranki, może noce, a może środek dnia? - pytał.
Biskup przypomina scenę z Ewangelii o spotkaniu Jezusa z Samarytanką przy studni. To rozmowa, która staje się lekcją modlitwy. Pokazuje, że w modlitwie pierwszy zawsze jest Bóg. Jezus z wielką miłością i delikatnością zwraca się do kobiety, która miała trudną historię życia. - Modlitwa musi być spotkaniem, w którym Bóg jest pierwszy, w którym obecne są prawda o nas oraz miłość i delikatność Boga - podkreślił bp Małyga. - Gdy się modlę, mam być prawdziwy - dodał.
Ewangelia o Samarytance pokazuje także wielkie pragnienia człowieka. Kobieta prosi Boga, a Jezus obiecuje jej prawdziwą wodę, po której nie będzie już czuła pragnienia. - Nasza modlitwa powinna dotykać naszych pragnień szczęścia, miłości i nadziei. One podczas modlitwy powinny być oczyszczane, by działa się wola Ojca - wyjaśnił biskup. - Ewangelia daje nam jeszcze jedną lekcję: znajomość Boga. Nasza modlitwa jest tym głębsza i lepsza, im bardziej Boga znamy. Im mocniej pamiętamy, że jest Stwórcą świata, Zbawicielem, Odkupicielem, Bogiem miłosiernym. Im lepiej Go znamy, tym głębiej przeżywamy spotkanie z Nim - zaznaczył.
Co to znaczy oddawać Bogu cześć w Duchu? Święty Paweł napisał, że gdy nie umiemy się modlić i nie potrafimy znaleźć odpowiedniego nastawienia serca, to jeśli jesteśmy blisko Boga, Duch Święty modli się w nas. - Wszyscy przyjęliśmy chrzest, a większość także sakrament bierzmowania. Wszystko to jest darem Ducha - przypomniał bp Małyga. - W nas jest głos, który pochodzi spoza nas. Gdy się modlimy, tego głosu trzeba posłuchać. To właśnie wielka cecha chrześcijańskiej modlitwy: ceni ciszę. Cisza to czas na słowa Boga. Kiedy nie umiemy się modlić, Duch Święty modli się w nas - powtórzył.
Oddawać Bogu cześć w duchu, a nie w ciele, to znaczy modlić się nie tylko ustami. Tego się ciągle uczymy - by modlitwa dokonywała się w naszym duchu i sercu, w naszych najgłębszych pragnieniach.
A co znaczy, że modlitwa ma się dokonać w prawdzie? - Gdy jest nam źle, warto się pomodlić Psalmem 131 - zachęcał biskup.
Święty Jan w swoim pierwszym liście stwierdził, że kto nie kocha człowieka, którego widzi, nie może kochać Boga, którego nie widzi. Bp Małyga tłumaczył: - Czy człowiek, który nie umie spotykać drugiego człowieka i nie ma cierpliwości, zrozumienia i miłosierdzia do bliźniego, będzie umiał się modlić? Wydaje się, że nie. Żeby być z drugim człowiekiem, trzeba być z Bogiem, i na odwrót - podkreślił. - Oddawajmy więc cześć Bogu nie w ciele i w kłamstwie, ale w duchu i w prawdzie. Po to też mamy nasz kościół - zaznaczył.