Przeżywamy XL Światowy Dzień Młodzieży. Zapytaliśmy nastolatków archidiecezji wrocławskiej zaangażowanych we wspólnoty, jak widzą Kościół i jak się w nim czują.
Wieczór. W salce parafialnej słychać śmiech, dźwięk gitary, rozmowy, czasem modlitwę. Ktoś przychodzi po raz pierwszy, ktoś inny już od lat czuje się tu jak w domu. Nie ma wielkich słów ani patosu – jest codzienność, zwykli młodzi ludzie, którzy odkrywają, że Kościół może być czymś więcej niż niedzielną Mszą. Że wspólnota to przestrzeń, w której naprawdę uczysz się kochać.
Bez udawania
Miriam Chmurzyńska pamięta swoje pierwsze spotkanie. Przyszła z ciekawości, trochę z lękiem, czy się odnajdzie. – Zaskoczyło mnie, że nikt nie udawał, iż jest idealny. Każdy był po prostu sobą – z radościami, problemami, wątpliwościami. Wspólnota młodzieżowa w Kościele tworzy przestrzeń, w której można oddychać prawdą – mówi nastolatka. Na tę grupę patrzy jak na żywy organizm, w którym każdy ma swoje miejsce. Nie ma rywalizacji, jest współodpowiedzialność i wzajemne wsparcie. Z czasem zaczęła odkrywać, że wspólnota to nie tylko modlitwa, ale także nauka szczerości i odpowiedzialności. – Tu uczę się, że Bóg działa w drugim człowieku. Czasem przez uśmiech, czasem przez trudną rozmowę, a czasem przez fakt, że ktoś po prostu jest obok, kiedy myślisz, że wszystko się rozsypało – dodaje M. Chmurzyńska.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
już od 14,90 zł