Pojednanie, Taizé i Chrystus Przyjaciel. Modlitwa w kościele NMP na Piasku przejdź do galerii

Wspomniał o orędziu polskich biskupów do biskupów niemieckich sprzed 60 lat, gdzie napisano: "Przebaczamy i prosimy o przebaczenie", wyrażając tym samym postawę "wyciągamy do was rękę".

Zdjęcia:

- Niemieccy biskupi odpowiedzieli kilka tygodni później, że tę rękę z braterskim szacunkiem przyjmują i proszą, żeby duch nienawiści tych rąk nigdy nie rozdzielił. O to prosimy dzisiaj razem. Cieszymy się obecnością biskupów z Polski, biskupów z Niemiec, biskupów z Kościoła rzymskokatolickiego, naszych braci z Kościoła greckokatolickiego, z Kościoła ewangelicko-augsburskiego. Naszą radością są bracia ze wspólnoty Taizé. Brat Matthew [przeor wspólnoty] napisał z okazji tego wydarzenia bardzo osobisty list do naszego arcybiskupa. Niech ta modlitwa napełni nas pokojem, uwolni nasze serca od wojny, niech nas leczy, niech będzie krokiem na drodze do przebaczenia i pojednania - mówił.

  Ikona przyjaźni Boga z człowiekiem. Agata Combik /Foto Gość

- Dla naszej wspólnoty, która ma nadzieję, że jest pojednaniem, to bardzo ważne, by tu dzisiaj być z wami, by się z wami modlić. Wrocław jest dla nas bardzo ważny. Byliśmy tu trzy razy z Europejskim Spotkaniem Młodych. Wydaje się że dobrze nas znacie, znacie naszą modlitwę, naszą duchowość. Ta wyciągnięta ręka wrocławian w momencie, gdy przyjeżdżaliśmy organizować spotkanie europejskie, była czymś niesamowitym. Było tu więcej rodzin gotowych przyjąć pielgrzymów niż samych pielgrzymów. Wrocław jest niesamowity! - zwrócił się do zebranych brat Maciej.

Spotkanie wypełniły śpiew, rozważanie słowa Bożego, modlitwa w ciszy. Po odmówieniu "Ojcze nasz" rozpoczęła się adoracja krzyża. Można było również porozmawiać z braćmi Maciejem i Christophem.

Brat Maciej zaprosił do rozważania fragmentu listu św. Pawła do Efezjan (Ef 2,13-20), gdzie mowa o pojednaniu. - Kiedy "stajemy się pojednaniem"? W którym momencie burzy się mur między nami i jesteśmy pojednani? W chwili chrztu? Ale przecież ochrzczeni ranili się i ranią codziennie... Kiedy zatem? Wtedy, kiedy dzięki darom Ducha, o których pisze Paweł, robimy konkretny, fizyczny gest, konkretny krok i podejmujemy świadomą decyzję. Abyśmy mogli być świadomym człowiekiem w Chrystusie, potrzebujemy drugiego, innego niż my człowieka, do którego wyciągamy rękę. Urodzony tu, we Wrocławiu, Dietrich Bonhoeffer, napisał: "Kościół jest Kościołem tylko wtedy, gdy jest dla innych" - przypomniał.