- Dziś, w uroczystość Chrystusa Króla, spójrzmy na 1000 lat naszej historii i powiedzmy: Jezu Chryste, króluj w naszym życiu, naszych rodzinach, naszej Ojczyźnie. Jak trwa katedra wrocławska, niech trwa wiara w sercach Polaków - mówił ks. kan. Paweł Cembrowicz, przewodnicząc Mszy św. z udziałem członków Rycerskiego Zakonu Korony Polskiej Świętego Kazimierza Królewicza.
Eucharystia sprawowana w katedrze wrocławskiej w uroczystość Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata wpisana była w dziękczynienie za koronację pierwszego króla Polski, Bolesława Chrobrego.
Proboszcz katedralnej parafii podkreślił znaczenie wydarzeń związanych z historią Polski, jej przynależnością do świata chrześcijańskiego; przypomniał, że to za czasów Bolesława Chrobrego (choć jeszcze przed jego koronacją) powstało w 1000 roku biskupstwo wrocławskie, ufundowana została katedra.
Zdjęcia:
– W uroczystość Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata Kościół przypomina nam, że ponad dziejami świata, ponad potęgami, stoi Ten, który jest Alfą i Omegą, Początkiem i Końcem, Panem czasu i wieczności. Jego królestwo nie zginie, a Jego panowanie trwa na wieki – mówił.
Ks. Cembrowicz przywołał ewangeliczną scenę, w której ukrzyżowany Król obiecuje raj „dobremu łotrowi” – ma władzę już „dziś” podarować mu dar życia wiecznego. Jego królewskość wiąże się z miłosierdziem, Jego władza jest służbą, a tronem krzyż.
Zauważył, że ideałem chrześcijańskich władców była zawsze służba na rzecz ludzi im powierzonych – służba na wzór Chrystusa. Przykładami są tu choćby św. Jadwiga Śląska czy św. Kazimierz Królewicz.
Podkreślał, że koronacja Bolesława Chrobrego wpisana była w logikę Królestwa Chrystusa. – Jego koronacja miała sens tylko dlatego, że on sam uznał nad sobą inną, większą władzę, władzę Boga. Polski tron został zbudowany na fundamencie Ewangelii. To dlatego o królu mówiło się „Pomazaniec Boży”, to dlatego istniał specjalny obrzęd konsekracji królewskiej. Król był wezwany do służby na wzór Chrystusa Pana – wyjaśniał.
Wspominając obchodzone jubileusze, wskazał na katedrę wrocławską jako na jednego ze świadków minionych wieków, mówiących o wierze, którą wyznajemy począwszy od chrztu Mieszka I. Ta katedra jest znakiem tego, jak głęboko chrześcijaństwo wpisało się w nasze dzieje.
– Mury katedry są jak wielka księga… Przypomina ona, że to Chrystus jest prawdziwym i jedynym Królem, głosi Jego panowanie nie tylko przez swoje piękno, ale przez codzienną modlitwę Kościoła, sakramenty, ludzi, którzy tu przychodzą – stwierdził kapłan.
Zachęcał, by tego dnia postawić sobie pytanie: Czy pozwalam, by Chrystus królował w moich decyzjach? Czy potrafię zobaczyć w drugim człowieku, zwłaszcza tym słabym, obecność mojego Króla?
– Królestwo Boże zaczyna się w sercu człowieka; nie buduje się go dekretami ani siłą; buduje się je dobrocią, prawdą, przebaczeniem, uczciwością, miłością – mówił.
Nasi przodkowie budowali Polskę na Chrystusie. Wrocławska katedra nie jest tylko zabytkiem, ale świadectwem, że nasz naród żyje nie tylko dzięki gospodarce i polityce, ale dzięki Duchowi, który go prowadzi. Jakość życia gospodarczego i politycznego zależy od wartości, które wyznajemy, które wyznają ci, którzy są za naszą Ojczyznę odpowiedzialni – podkreślał ks. Cembrowicz.
– Dziś, w uroczystość Chrystusa Króla, spójrzmy na 1000 lat naszej historii i powiedzmy: Jezu Chryste, króluj w naszym życiu, naszych rodzinach, naszej ojczyźnie. Jak trwa katedra wrocławska, niech trwa wiara w sercach Polaków – mówił.
Modlitwie towarzyszyła kopia insygniów królewskich. Przedstawiciele zakonu – na czele z Wielkim Mistrzem – nieśli je uroczyście do katedry spod kościoła św. Marcina na Ostrowie Tumskim i złożyli w pobliżu ołtarza. Po Mszy św. odczytany został list, skierowany do uczestników uroczystości przez papieża Leona XIV.
W ramach obchodów millenium Królestwa Polskiego Fundacja Korony Polskiej dzień wcześniej zorganizowała uroczystość pod wrocławskim pomnikiem Bolesława Chrobrego, z udziałem gości m.in. z Rumunii, Czech, z niedalekiej Niemczy, z towarzyszeniem orkiestry wojskowej.
Spotkanie kontynuowane było w Sali konferencyjnej Ossolineum – gdzie rozstrzygnięty został konkurs literacki na opowiadanie na temat króla, wręczane były okolicznościowe medale, przyznawane odznaczenia.