Kościół to nie muzeum, to nie miejsce dla ludzi doskonałych, ale szpital dla tych, co potrzebują uleczenia. Mówił o tym abp Józef Kupny w Kątnej (parafia św. Mikołaja w Brzeziej Łące), gdzie poświęcił kościół pw. NMP Częstochowskiej.
Wyjaśniał, że uroczystość poświęcenia kościoła, prowadzi do samego serca tajemnicy Kościoła – miejsca, gdzie Bóg spotyka się z człowiekiem i prowadzi do wspólnoty wierzących, która jest żywą świątynią Ducha Świętego.
Zdjęcia:
Abp Józef przywołał Boże słowa z księgi proroka Izajasza: „Dom mój będzie nazwany domem modlitwy dla wszystkich narodów”. – Jego dom nie jest tylko dla wybranych, dla uprzywilejowanych, dla jednej grupy czy narodu. To dom otwarty, w którym każdy człowiek szukający Boga szczerym sercem, znajduje miejsce pocieszenia, znajduje nadzieję – mówił.
– Poświęcenie kościoła nie jest tylko aktem liturgicznym. Jest deklaracją, że ta świątynia ma być przestrzenią gościnną, dostępną dla wszystkich, przyjmującą każdego – bo każdy, kto przekroczy jej próg, wierzący czy może poszukujący, może wątpiący, a może nawet niewierzący, ma tu znaleźć światło, drogę do Boga, pokój serca – podkreślał.
Przypomniał, że św. Paweł w liście do Efezjan mówi także o żywej świątyni, którą tworzą ochrzczeni. – Apostoł przypomina nam, że nie jesteśmy obcymi, przychodniami, ale współobywatelami świętymi i domownikami Boga. Przez udział w Eucharystii w jakiś sposób już jesteśmy zanurzeni w przyszłe życie, jesteśmy domownikami Boga. Świątynia z kamienia, z cegieł jest znakiem, że Bóg zamieszkuje pośród swojego ludu. Ale Bóg pragnie czegoś więcej. Chce zamieszkać w samym sercu człowieka – mówił.
Wyjaśniał, że ziemskie świątynie są miejscem, w którym poprzez sprawowane tam sakramenty, zwłaszcza Eucharystię, ludzie łączą się z Ciałem Chrystusa, stając się Jego świątynią, a jednocześnie wchodząc w Jego życie.
– Paweł podkreśla, że fundamentem tej żywej budowli jest Chrystus, a my jesteśmy wspólnie budowani na mieszkanie Boga w Duchu. Dzisiejsza uroczystość przypomina nam, że każdy z was jest kamieniem w tej wielkiej, duchowej świątyni – tłumaczył.
Przypomniał historię Zacheusza, grzesznika odrzuconego przez społeczeństwo, który odnajduje swoje miejsce w domu Boga. Odnajduje, bo szuka. – Jezus sam wprasza się do Jego domu. Wchodzi w przestrzeń jego życia, w jego codzienność. Można nawet powiedzieć, że wchodzi w ten jego grzech, ale także jego tęsknoty… To wydarzenie pokazuje, że Kościół, dom Boga, jest miejscem, gdzie nikt nie jest pozbawiony nadziei – przekonywał.
– Nawrócenie, przemiana życia, nowe serce – taki ma być Kościół. Ma być miejscem spotkania, przemienienia, uzdrowienia i przebaczenia. To nie jest muzeum dla ludzi doskonałych, ale, mówiąc słowami papieża Franciszka, szpital dla tych, którzy potrzebują łaski. My tu przychodzimy jak do szpitala, bo jesteśmy chorzy, słabi, grzeszni. Potrzebujemy tego uzdrowienia, tej łaski, którą daje tutaj Chrystus – mówił.
Zachęcał, by uświadomić sobie, że nowo poświęcony kościół jest miejscem, w którym Bóg naprawdę działa. Tu Jezus wciąż mówi do ludzi, jak mówił do Zacheusza: „Dziś zbawienie stało się udziałem tego domu”.
– Jesteśmy odpowiedzialni za to, by ta świątynia była otwarta dla wszystkich, aby nikt nie czuł się niechciany, obcy, wykluczony…. Jesteśmy wezwani do życia tak, by nasze serca stawały się prawdziwymi domami Boga – wyjaśniał arcybiskup.
*
Jak przypomnieli parafianie na początku Eucharystii, do zakończenia II wojny światowej w Kątnej funkcjonowała ewangelicka kaplica. Kiedy zamieszkali tu Polacy – przybywający w związku z repatriacjami – przebudowali budynek na kościół.
Z czasem zaczął wymagać generalnego remontu. W minionych latach, dzięki wielkiemu zaangażowaniu parafian, wymieniono w nim dach, okna, podłogę – wykonując granitową posadzką. Wyremontowano ściany, zadbano o nową instalację elektryczną, oświetlenie, balaski, meble w zakrystii, o nowe obrazy, odnowienie naczyń liturgicznych. Kościół zyskał nowe tabernakulum, ołtarz, miejsce przewodniczenia, ambonę.
– Temu kościołowi patronuje Najświętsza Maryja Panna z Jasnej Góry. W tej parafii jest wielu pielgrzymów, wiele osób umiłowało wizerunek Czarnej Madonny. Co ciekawe, to właśnie 30 listopada, 46 lat temu Jan Paweł II podczas swojej podróży do Turcji (a teraz jest tam papież Leon!) przekazał patriarsze Konstantynopola kopię obrazu Matki Bożej Jasnogórskiej – zauważył proboszcz ks. Tomasz Płukarski, zwracając również uwagę na postać bł. ks. Jerzego Popiełuszki, którego relikwie abp Kupny umieścił w ołtarzu.
Wspomniał, że 30 parafian przeżywa właśnie 33-dniowe rekolekcje przygotowujące do aktu duchowego zawierzenia Maryi (8 grudnia).
Pod koniec uroczystości - uświetnionej przez chór "Te Deum" - metropolita wrocławski przyznał trojgu parafianom Medale św. Jadwigi.