Świadek nadziei i przewodnik młodych. Wrocław pamięta o ks. Aleksandrze "Wujku" Zienkiewiczu

We wrocławskiej katedrze pw. św. Jana Chrzciciela odprawiono Mszę św. w 30. rocznicę śmierci sługi Bożego Aleksandra Zienkiewicza, jednego z najbardziej zasłużonych duszpasterzy młodzieży na Dolnym Śląsku. Liturgii przewodniczył metropolita wrocławski abp Józef Kupny, a koncelebrowali m.in. bp Sławomir Oder, postulator rzymski procesu beatyfikacyjnego, oraz liczni kapłani związani z "czwórką" - ośrodkiem pracy ks. Zienkiewicza.

W homilii abp Kupny przywołał słowa Izajasza z pierwszego czytania: "Pan obdarzy cię łaską, twoje uszy usłyszą słowo: to jest droga, idźcie nią". Jak podkreślił, właśnie te słowa "sprawdziły się w życiu ks. Aleksandra Zienkiewicza". Metropolita przypomniał dramatyczne epizody z jego biografii - doświadczenia sowieckiej i niemieckiej okupacji, rewizje, groźne prowokacje, konieczność ukrywania się przed Gestapo, a także "ból po rozstrzelaniu jedenastu sióstr nazaretanek, których był kapelanem". - Pan był blisko, odpowiadał, prowadził, wskazywał drogę - mówił arcybiskup. - A on szedł tą drogą.

Abp Kupny podkreślił, że ks. Zienkiewicza cechowało "serce słuchające, serce otwarte". Przypomniał świadectwa młodych ludzi, którzy spotykali go na swojej drodze. - Wielu świadczy, że spotkanie z nim było właśnie takim momentem - momentem uświadomienia sobie, momentem słyszenia głosu Bożego - zaznaczył.

Wspominał także jego duszpasterską codzienność: dostępność, gościnność, liczne pielgrzymki, wspólną modlitwę różańcową, a również troskę o radość młodych. - Uroczystości "pod czwórką" były pełne muzyki i śpiewu. Młodzież z tych spotkań wynosiła radość i moc wiary - zauważył. Metropolita wskazał, że ks. Zienkiewicz towarzyszył swoim wychowankom także po studiach. - Błogosławił związki małżeńskie, chrzcił dzieci, a pod koniec życia swoje cierpienia ofiarowywał w ich intencjach - przypomniał.

czytaj dalej pod zdjęciem:

Świadek nadziei i przewodnik młodych. Wrocław pamięta o ks. Aleksandrze "Wujku" Zienkiewiczu   Ks. prał. Aleksander Zienkiewicz - legendarny "Wujek" - był wychowawcą pokoleń studentów i jednym z najważniejszych duszpasterzy akademickich powojennego Wrocławia. Reprod. Agata Combik /Foto Gość

Metropolita wrocławski odwołał się również do słów Ewangelii: "Darmo otrzymaliście, darmo dawajcie". Podkreślił, że ks. Zienkiewicz wypełniał to zdanie całym swoim życiem. - Dawał swój czas, uwagę, modlitwę, mądrość. Nie szukał zapłaty ani uznania. Wystarczyło mu, że ktoś szedł drogą Ewangelii. To była jego droga. Jasna, prosta. Droga prowadząca do Chrystusa - dodał.

W homilii padły także słowa odnoszące się do współczesnych podziałów i trudności. - Dziś, kiedy i my często czujemy się zagubieni w świecie przesyconym hałasem, sprzecznymi ideałami, kiedy uczestniczymy w kłótniach rodaków, kiedy czujemy się samotni, potrzebujemy takich przewodników - mówił abp Kupny. Zaapelował o modlitwę, by proces beatyfikacyjny mógł posuwać się naprzód, a Kościół mógł ukazać "Wujka" jako wzór dla kolejnych pokoleń.

Po Eucharystii głos zabrał ks. Andrzej Dziełak, postulator procesu beatyfikacyjnego na etapie diecezjalnym. - W dzień św. Mikołaja nasz Bóg, kochający Ojciec, obdarował nas najświętszą, zbawczą ofiarą Pana Jezusa - najpiękniejszym prezentem - podkreślił, dziękując jednocześnie arcybiskupowi, bp. Oderowi oraz licznym kapłanom, którzy tworzyli środowisko "czwórki".

Zwrócił się również do wychowanków i duszpasterzy młodzieży: - W każdym z nas jest niemała cząstka tego Bożego daru, który Pan Bóg dał przez "Wujka".

Na zakończenie zaprosił wszystkich na sesję naukową poświęconą życiu i duchowości ks. Zienkiewicza.

Posłuchaj całej homilii abp. Kupnego:

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

E-BOOK DLA WSZYSTKICH SUBSKRYBENTÓW

ADWENTOWA SZKOŁA MODLITWY