Wniebowzięcie naszej Matki to ostateczne zwycięstwo Boga w Jej życiu - mówił bp Maciej w sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Krakowie-Łagiewnikach, na zakończenie wędrówki pieszych pielgrzymów wrocławskich.
Ukazał Maryję jako pielgrzyma nadziei – osobę, która wyrusza w drogę, wierząc, że spełnią się Boże obietnice.
Zauważył, że czym innym są nasze małe nadzieje, czym innym ta wielka – która nie zawiedzie. Dotyczy ona przyszłości człowieka, ostatecznego zwycięstwa. Maryja, zgodnie ze słowami prefacji, „stała się dla pielgrzymującego ludu znakiem pociechy i niezawodnej nadziei”.
– Ona jest znakiem naszej nadziei – mówił. Jej życie, z radościami i krzyżami, znalazło kres we Wniebowzięciu. Możemy ufać, że nasze życie też tak będzie wyglądać. Wszyscy będą przemienieni, ale każdy, jak pisze św. Paweł ,według własnej kolejności. – Bóg odniesie zwycięstwo w życiu wszystkich, którzy do Niego należą – zauważył, dodając, że z nadzieją sprawa ma się tak, że trzeba przetrzymać ten czas, kiedy dopiero czekamy na jej spełnienie.
– Podczas naszej pielgrzymki uczyliśmy się od św. Pawła, że zbawienie już się dokonało. Dziś św. Jan mówi: „Teraz nastało zbawienie…” – zauważył, dodając, że w czasie drogi pielgrzymi uczyli się, że nadzieją trzeba się dzielić.
Nadzieją napełnia nas także ufność złożona w Bożym Miłosierdziu – miłości Boga wychodzącego do człowieka, który jest bezsilny, który nie ma czego Mu dać.
Więcej zobacz TUTAJ