Nowy Numer 16/2024 Archiwum

Krzyż, miłość i garnki

Dwa obrazy: św. Jerzy zwyciężający smoka i niepozorna służąca, która kiedyś przywędrowała z Sieprawia do Krakowa – bynajmniej nie po to, by walczyć z wawelskim smokiem, lecz wykonywać najprostsze prace. On wiódł życie z włócznią w ręku, ona – z miotłą i ścierką. Skąd ich spotkanie w kaplicy ziębickiej bazyliki?

Duży udział ma w tym pewien franciszkanin – o. Bogumił Stachowicz, krewny ks. Bogusława Konopki, proboszcza parafii pw. św. Jerzego w Ziębicach. – Był on gwardianem w krakowskim klasztorze – wspomina ks. B. Konopka. – Jeździłem do niego, a on podsunął mi kilka książek o Anieli Salawie, jej obrazki. Chodziłem do kaplicy Męki Pańskiej we franciszkańskim kościele, gdzie od rozpoczęcia procesu beatyfikacyjnego znajduje się jej sarkofag. Zafascynowało mnie to, że służąca może być kandydatką na ołtarze. Moja szczególna znajomość z nią trwa od lat.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy