Paciorkowy hardcore

Wielu wydaje się, że to niemożliwe. 54 dni zobowiązania, tylko jedna intencja i aż trzy części różańcowe do odmówienia dziennie. Czyste szaleństwo warte zbawienia.

Karol Białkowski

|

Gośc Wrocławski 40/2016

dodane 29.09.2016 00:00
0

U progu października warto dowiedzieć się czegoś o Nowennie Pompejańskiej. Staje się ona bowiem coraz popularniejszą formą modlitwy, choć na pewno jest bardzo wymagająca. Jej historia sięga XIX wieku. Wtedy to Bartolo Longo, dziś błogosławiony, włoski adwokat, spacerując w okolicach Pompejów, usłyszał w sercu głos przekonujący, że kto szerzy Różaniec, nie zginie i będzie zbawiony. Prawnik miał co do tego obawy. Wynikały one m.in. z jego okultystycznej przeszłości.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

30 dni

już od 19,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..