Pod opieką maharadży

– Polskie dzieci nie są sierotami, ja będę ich ojcem – miał powiedzieć Jam Saheba, otwierając podległe mu ziemie dla Polaków – głównie kobiet i dzieci – którzy w 1942 r. opuścili ZSRR, idąc za Armią Polską gen. Władysława Andersa.

Karol Białkowski

|

Gość Wrocławski 22/2018

dodane 31.05.2018 00:00
0

Wszystko zaczęło się od wkroczenia Armii Czerwonej na polskie ziemie 17 września 1939 r. Rozpoczęły się wówczas prześladowania naszych rodaków – aresztowania, wywózki i rozstrzeliwania, a na początku 1940 r. masowa deportacja w głąb Związku Radzieckiego, na Syberię. Nadzieja na oswobodzenie jednak nie gasła. Sytuacja sybiraków zmieniła się w 1941 r. po podpisaniu tzw. układu Sikorski–Majski. Był on pokłosiem trwającej agresji III Rzeszy na ZSRR. Pchnęło to Stalina do zawarcia sojuszu z aliantami, również z Polską. Na mocy dokumentu pod dowództwem gen. Władysława Andersa powstała Armia Polska. Wedle umowy rodziny żołnierzy i dzieci sieroty zostały objęte amnestią i wyruszyły w ślad za wojskiem w kierunku ówczesnej Persji (dziś Iran).

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..