Ewangelia przy arbuzach

Ta pielgrzymka była czymś wyjątkowym. Nie chodziło bowiem o przejście do grobu św. Jakuba.

Maciej Rajfur

|

Gość Wrocławski 34/2024

dodane 22.08.2024 00:00

Pewnego zwyczajnego upalnego dnia przy szlaku św. Jakuba na zupełnym pustkowiu zasiadła sobie dwójka ludzi – Michał i Kasia. Niedługo potem pojawiła się przy nich s. Rachela. Miała ze sobą arbuzy i wodę. Po chwili zobaczyli nadchodzących pielgrzymów. I tak przez dwa tygodnie mijali ich ludzie z całego świata. Szukający… no właśnie, czego?

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..