W styczniu tego roku Sąd Rejonowy we Wrocławiu odrzucił wniosek feministki, Małgorzaty Marenin, o wszczęcie postępowania karnego przeciwko abp. Józefowi Michalikowi za wypowiedziane 16 października 2013 r. w katedrze wrocławskiej słowa, którymi powódka poczuła się urażona.
- Sąd postanowił zażalenia nie uwzględnić i zaskarżone postanowienie utrzymać w mocy - ogłosił Sąd Okręgowy we Wrocławiu. Sprawa dotyczyła odrzuconego przez Sąd Rejonowy dla Wrocławia-Śródmieście wniosku o wszczęcie postępowania karnego względem abp. Józefa Michalika złożonego przez feministkę, Małgorzatę Marenin. Uzasadniając swoją decyzję, sąd ogłosił, że sąd rejonowy prawidłowo przeprowadził postępowanie i podjął słuszną decyzję.
W uzasadnieniu sędzia zwrócił uwagę na brak argumentów do uznania, iż zaskarżone postanowienie jest błędem w ustaleniach faktycznych sprowadzających się do twierdzenia, że Józef Michalik nie odniósł się w swych wypowiedziach do konkretnej osoby, sytuacji, jednostki organizacyjnej, lecz do feministek i osób po rozwodzie, a tym samym nie pomówił skonkretyzowanego pokrzywdzonego, czego wymaga przepis art. 212 kodeksu karnego - tłumaczył sędzia. Zwrócił także uwagę, że wyrażenia "agresywne feministki" i "rozwodzący się rodzice" nie pozwalają zidentyfikować również grupy osób, która mogłaby się poczuć pokrzywdzona. Sędzia wytłumaczył ponadto M. Marenin, czego dotyczą wypowiedziane przez abp. J. Michalika słowa:
- Podzielić należy również pogląd wyrażony przez sąd rejonowy, że wypowiedzi Józefa Michalika jako hierarchy Kościoła katolickiego, dotyczące kwestii pedofilii w polskim kościele i jej przyczyn, stanowiły dopuszczalny element debaty publicznej, w której chodzi o wolność wypowiedzi - tłumaczył sędzia. Sąd wyraził również kontrowersyjny pogląd:
Zapraszamy do odsłuchania uzasadnienia sądu w całości:
Mecenas Maciej Bednarkiewicz, adwokat abp. Józefa Michalika, wyraził przekonanie, że sprawa będzie ciągnęła się jeszcze długi czas. Zaznaczył, że środowiska, które są przeciwne Kościołowi, będą próbowały na wszelkie możliwe sposoby uzyskać korzystne dla siebie sądowe rozstrzygnięcia.
Po ogłoszeniu decyzji sądu Małgorzata Marenin przyznała, że spodziewała się, iż jej zażalenie zostanie odrzucone. Zaznaczyła, że nie zgadza się z sądem, że nie da określić jasno osób pokrzywdzonych. Podkreśliła, że o rozumianą przez siebie sprawiedliwość i "europejskość sądownictwa" będzie walczyła dalej.
Oto oświadczenie Małgorzaty Marenin w całości:
Przypomnijmy, że zaskarżone przez feministkę i działaczkę Twojego Ruchu słowa hierarchy zostały wypowiedziane podczas Mszy św. z okazji jubileuszu 90. urodzin kard. Henryka Gulbinowicza. Hierarcha mówi wtedy m.in.: - Wiele się dziś mówi o karygodnych nadużyciach dorosłych względem dzieci. Tego rodzaju zła nie wolno tolerować, ale nikt nie pyta o przyczyny. Żadna stacja telewizyjna nie walczy z pornografią, z promocją fałszywej, egoistycznej miłości między ludźmi. Nikt nie upomina się za dziećmi cierpiącymi przez brak miłości rozwodzących się rodziców, a to są rany bolesne i długotrwałe.
Abp J. Michalik nawiązał również do ideologii gender, która coraz agresywniej wchodzi w codzienność. - Już kilkanaście najwyższych uniwersytetów w Polsce wprowadziło wykłady z tej nowej i niezbyt jasnej ideologii. Jej programową radę stanowią najbardziej agresywne polskie feministki, które od lat szydzą z Kościoła i etyki tradycyjnej, promują aborcję i walczą z tradycyjnym modelem rodziny i wierności małżeńskiej. Ideologia gender budzi słuszny niepokój, jako że odchodzi od praw natury - tłumaczył.
O sprawie pisaliśmy także tutaj.