Na spotkanie z Pawłem Zawitkowskim zorganizowane przez wrocławski Klub Mamuśki przybyło ponad 120 mam. Nie dla wszystkich starczyło miejsc.
– Była to doskonała okazja do wzbogacenia swojej wiedzy na temat wychowania, rozwoju czy pielęgnacji malucha, ale także szansa, by skonfrontować swoją wiedzę i dotychczasowe doświadczenie z kimś, kto od lat odpowiada na pytania i wątpliwości rodziców takich jak my – mówi Anna Nowocień-Rega, wiceprezes Stowarzyszenia Klub Mamuśki. Zainteresowanie przerosło najśmielsze oczekiwania organizatorek. – Niestety sala ma ograniczoną pojemność i co najmniej drugie tyle mam nie dostało się na spotkanie – dodaje. Zaznacza jednak, że przed wakacjami specjalista zawita do stolicy Dolnego Śląska po raz kolejny, by dać szansę posłuchania tym, którym nie udało się zapisać na pierwszą edycję.
Co sprawiło, że na klubowe spotkanie zapisało się dwa razy więcej osób niż zwykle? A. Nowcień-Rega twierdzi, że oprócz znanego prelegenta istotny był podjęty temat.
Monika Pieńczewska, mama Mikołaja, oczekuje na kolejne narodziny. Jest otwarta na wiedzę, bo każde dziecko zaskakuje. Dlatego zdecydowała się wziąć udział w spotkaniu.
Klub Mamuśki działa we Wrocławiu od 2011, a idea zapoczątkowana przez tutejsze mamy znalazła swoją kontynuację w wielu innych polskich miastach. Więcej informacji o spotkaniach i podejmowanych inicjatywach można znaleźć na klubowej stronie www.klubmamuski.pl. Ideę opisywaliśmy już także w GN. Artykuł można znaleźć tutaj.