Dom na drożdżach

Ponoć niedaleko pada jabłko od jabłoni, a to dzieło wyrosło ze szlachetnego drzewa. Rodziło się między innymi w środowisku ruchu „Wiara i Światło” i Fundacji Brata Alberta, staraniem Stanisława Jabłonki.

Agata Combik

|

Gość Wrocławski 48/2014

dodane 27.11.2014 00:15
0

Budynek należący do Fundacji Przyjazny Dom przy ul. Okulickiego we Wrocławiu zawdzięcza mu wiele. – Stanisław Jabłonka był trochę jak Mojżesz – uśmiecha się Piotr Ryś, wskazując na fakt, że patriarcha ów nie doszedł do Ziemi Obiecanej. – Włożył wiele wysiłku w stworzenie tego miejsca, ale zmarł (zresztą w Niedzielę Zmartwychwstania), zanim zaczęło funkcjonować. Obecnie jest patronem naszej fundacji.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..