powrót
Wiara.pl - Serwis

Wrocławski

twój profil
PROFIL UŻYTKOWNIKA
Wygląda na to, że nie jesteś jeszcze zalogowany.
zaloguj się
lub
zarejestruj się
  • facebook
  • YouTube
  • rss
  • Powiadomienia
Nowy numer

Najnowsze [Wydania]

  • GN 27/2025
    GN 27/2025 Dokument:(9330207,Ideologie systemowe )
  • GN 26/2025
    GN 26/2025 Dokument:(9321844,Drużyna Augustyna )
  • Mały Gość 7/2025
    Mały Gość 7/2025 Dokument:(9301210,Verso l'alto – zawsze w górę! Im wyżej dotrzemy, tym więcej zobaczymy.)
  • Historia Kościoła (10) 04/2025
    Historia Kościoła (10) 04/2025 Dokument:(9291754,Bóg historii nieoczywistych. Edytorial nowego wydania „Historii Kościoła”)
  • Gość Extra 2/2025 (12)
    Gość Extra 2/2025 (12) Dokument:(9271942,Oczy Serca)
wroclaw.gosc.pl → Wiadomości z archidiecezji wrocławskiej → Otrzymasz skrzydła orła i... bociana
Otrzymasz skrzydła orła i... bociana  
Nie musisz być jak dorodna palma, by zbliżyć się do Boga - mówił bezdomnym bp Andrzej Agata Combik /Foto Gość

Otrzymasz skrzydła orła i... bociana przejdź do galerii

O nadziei dla kruchych trzcin, ledwie tlących się knotków i niezdarnych ptaków mówił bp Andrzej Siemieniewski podczas rekolekcji "U miłosiernego Ojca" głoszonych w Noclegowni św. Brata Alberta dla Bezdomnych Mężczyzn.

Agata Combik

|

GOSC.PL

dodane 22.03.2016 12:09
0

Najpierw słuchacze ujrzeli ogromny, lśniący liść palmy – obraz człowieka, który „rozkwita” przy strumieniu Słowa Bożego. Obok znalazł się pęk nieco już połamanych, suchych trzcin.

– Czasami nas ogarnia myśl, że aby zbliżyć się do Boga powinniśmy być piękni, zieloni, wielcy, gładcy, idealni… Otóż nie, nie musimy… – zapewniał biskup.

– Pan Jezus chce nas doprowadzić do rozkwitu, ale na razie cieszy się z odnalezionej trzciny. Nie złamie jej. Jest dla niego cenna. On zna sposób, by suchy badylek przemieniać w piękną roślinkę – dodał.

Podobnie rzecz się ma z „knotkiem o nikłym płomyku”, z brzydką, małą świecą, odstającą od smukłych i prostych. – Pan Jezus jej nie zagasi. Przeciwnie – rozpali i postawi na honorowym miejscu, wyżej niż inne – mówił bp. Andrzej, rozpalając grubą świecę. – Kiedy szukają ludzi do wojska, to szukają takich z kategorią „A”, kiedy szukają ludzi do pracy, to szukają młodych, wykształconych… A kiedy szukają ludzi do Pana Jezusa to jak jest? Kto się "nadaje" dla Niego – pytał. I przypomniał, że Pan Jezus kiedyś zachęcał Apostołów, by szli na opłotki i zapraszali wszystkich, „jak leci”. – I my dziś czujemy się zaproszeni. Nie musimy być piękni i gładcy, nie musimy mieć eleganckich ubrań. Dziś jesteśmy zgarnięci z opłotków. Tacy, jacy, jesteśmy.

Rekolekcjonista wspomniał o Bożym sposobie dźwigania człowieka w górę. Ukazują go… bociany. Spotkał je prawie rok temu nad Jeziorem Galilejskim, gdzie odpoczywały przed dalszym lotem. Setki a nawet tysiące ptaków spacerowały sobie i… wyglądały wyjątkowo niezgrabnie. Niezdarnie podfruwały, jakby bardzo zmęczone. A przecież czekała je daleka droga! Tak się zachowywały przez kilka deszczowych dni. Kiedy wyszło słońce, nagle zaczęły szybować – nie machając nawet skrzydłami. Stopniowo unosiły się coraz wyżej, aż stały się ledwie widoczne. Jak to zrobiły?

– Gdy wyszło słońce, ogrzewające wody jeziora, ciepłe powietrze wznosiło się do góry, tworząc komin powietrzny. Gdy ptaki znalazły się w odpowiednim miejscu, nie musiały nawet machać skrzydłami, by się unieść – tłumaczył biskup, dodając, że bociany potrafią przelecieć tysiące kilometrów stosując podobne „sztuczki”. – My też bywamy niezdarni, niezgrabni przed Bogiem. Próbujemy podfruwać, ale co rusz opadamy. Co zrobić? Musimy znaleźć miejsce, w którym Pan Bóg daje nam podmuch wiatru unoszącego w górę. Jak mówi Pan Jezus, On jest miłosiernym Ojcem i sprawia, że Jego słońce świeci i nad dobrymi i nad złymi… Są takie miejsca w życiu, które tchną Bożym ciepłem, są jak prąd powietrza, które wznosi nas do góry. Ten prąd powietrza to Duch Święty – to On nas tak unosi. Ci, którzy zaufali Panu otrzymują skrzydła, jak orły – duchowe skrzydła, orle czy bocianie…

Bp Andrzej przypomniał o marnotrawnym synu, którego uratowało jedno słowo – Ojciec. Ono okazało się liną, którą uchwycił, a Pan Bóg go za nią wyciągnął. Zachęcił, by rozpalić w swym sercu pierwszy płomyk miłości do Ojca – choćby ledwie się tlący. – Pan Jezus będzie go ochraniał, rozpalał w wielki płomień miłości Bożej. To jest pierwszy krok, Brama Miłosierdzia, przez którą możemy iść dalej. Przez tę Bramę przeprowadzi nas słowo „Ojciec”.

1 / 1
Rekolekcje w noclegowni

Foto Gość DODANE 21.03.2016

Rekolekcje w noclegowni

​Bp Andrzej Siemieniewski zaprosił mieszkańców noclegowni dla bezdomnych mężczyzn na spotkanie z Miłosiernym Ojcem. Mówił o Chrystusie troszczącym się o nadłamane trzciny i tlące knotki, o niezdarnych bocianach, które szybują, korzystając z ciepłych podmuchów wiatru (obrazu Ducha Świętego) i badylkach zmieniających się w bujne rośliny w "strumieniach Słowa Bożego". Zapraszał, by zapalić w sobie płomyk miłości do Ojca. Zdjęcia: Agata Combik /Foto Gość  
oceń artykuł Pobieranie..
0 FB Twitter
drukuj wyślij zachowaj
TAGI:
  • BEZDOMNI
  • BP ANDRZEJ SIEMIENIEWSKI
  • NOCLEGOWNIA
  • REKOLEKCJE
  • WROCŁAW

Polecane w subskrypcji

  • Z kosmosu do kieszeni. Jak kosmiczne technologie zmieniły nasz świat
    • nauka
    • Karol Białkowski
    Z kosmosu do kieszeni. Jak kosmiczne technologie zmieniły nasz świat
  • Wyrok Trybunału Konstytucyjnego o godzinach religii: co dalej z katechetami i lekcjami w szkołach?
    • wywiad
    • Karol Białkowski
    Wyrok Trybunału Konstytucyjnego o godzinach religii: co dalej z katechetami i lekcjami w szkołach?
  • Flotylla Pińska - zapomniana strażniczka Wschodu
    • Historia
    • Karol Białkowski
    Flotylla Pińska - zapomniana strażniczka Wschodu
  • Tomasz Elbanowski: Moment odebrania dzieci od rodziców zawsze wiąże się z ogromną tragedią
    • Rozmowa
    • Agata Puścikowska
    Tomasz Elbanowski: Moment odebrania dzieci od rodziców zawsze wiąże się z ogromną tragedią
  • Papież wraca do Castel Gandolfo. Jak Leon XIV spędzi letnie wakacje?
    • Świat
    • Wiesława Dąbrowska-Macura
    Papież wraca do Castel Gandolfo. Jak Leon XIV spędzi letnie wakacje?
  • Góra Oliwna czy Betania? Z którego miejsca Jezus wstąpił do nieba?
    • Kościół
    • ks. Tomasz Jaklewicz
    Góra Oliwna czy Betania? Z którego miejsca Jezus wstąpił do nieba?
  • O nas

    • O wydawcy
    • Zespół redakcyjny
    • Sklep
    • Biuro reklamy
    • Prenumerata
    • Fundacja Gościa Niedzielnego
    Zgłoś błąd
  • DOKUMENTY

    • Regulamin
    • Polityka prywatności
  • KONTAKT

    • Napisz do nas
    • Znajdź nas
      • Newsletter
        • Zapisz się już dziś!
  • IGM
  • Gość Niedzielny
  • Mały Gość
  • Historia Kościoła
  • Gość Extra
  • Wiara
  • Foto Gość
  • Fundacja Gość Niedzieleny
Zgłoś błąd

Copyright © Instytut Gość Media. Wszelkie prawa zastrzeżone.

  • Facebook
  • Twitter
  • Insta
  • YT
WERSJA Desktop
  • subskrybuj
  • AKTUALNOŚCI
  • OPINIE
  • GALERIE
  • ARCHIWUM
  • KONTAKT Z ODDZIAŁEM
  • Liturgia
  • Diecezje
    • Bielsko-Żywiecka
    • Elbląska
    • Gdańska
    • Gliwicka
    • Katowicka
    • Koszalińsko-Kołobrzeska
    • Krakowska
    • Legnicka
    • Lubelska
    • Łowicka
    • Opolska
    • Płocka
    • Radomska
    • Sandomierska
    • Świdnicka
    • Tarnowska
    • Warmińska
    • Warszawska
    • Wrocławska
    • Zielonogórsko-Gorzowska
  • O diecezji
    • BISKUPI
    • ESM
    • HISTORIA DIECEZJI
    • KURIA
    • PARAFIE
  • Nasze media
    • MAŁY GOŚĆ
    • RADIO eM
    • WIARA.PL