Poznaj historię Heidi i jej udziału w ŚDM w 2008 r. w Sydney w Australii oraz świadectwo Susanne.
Odkryłam, że wiara jest młoda i żywa, że jest nie tylko historią z Biblii. Ona działa także dzisiaj i wolno nam do niej dochodzić w pełnym zaufaniu. Oczywiście nie zawsze jest łatwo, ale właśnie wtedy, kiedy jest najciężej, czuję, że Bóg jest blisko mnie i że mnie zaprasza, żebym z Nim niosła swój krzyż.
Ostatnie Dni Młodzieży w Rio de Janeiro były dla mnie najlepszym urlopem, jaki kiedykolwiek miałam! Stać pośrodku wielu tysięcy osób, wspólnie śpiewać pieśni, dzielić się wzajemnie wiarą oraz w pełni radości i wdzięczności doświadczać kultury, kraju, ludzi i żywej wiary… Pamiętam jeszcze dobrze, jak ostatniego dnia papież Franciszek powiedział nam na drogę następujące trzy słowa: >Idźcie – bez lęku – żeby służyć!<.
Nie musimy bać się przyszłości. Przeżywajmy chwilę taką, jaką ona jest, z jednoczesną świadomością, że Bóg stworzył nas właśnie takimi, jakimi jesteśmy. I dokładnie takimi chce nas powoływać. Tutaj, w codzienności, w szkole, w pracy, w czasie wolnym.
Pełna radości już jestem ciekawa, jakie będą nadchodzące Światowe Dni Młodzieży w Krakowie! Przede wszystkim dlatego, że jest to miejsce urodzenia świętego papieża Jana Pawła II. Z pewnością wrócę z wieloma wyjątkowymi i wartościowymi, nowymi przyjaźniami, i przeżyję wielkie święto wiary :)