Wzięli sprawy w swoje ręce

Chodzi o wyjście do środowiska, które właśnie takiego wsparcia potrzebuje. Bo adopcja to nie sposób na dziecko bez ciąży, ale pełna miłości i trudności droga, na której cały czas trzeba się uczyć.

Rocznie z dwóch wrocławskich ośrodków adop- cyjnych wychodzi ok. 200 małżeństw z dziećmi. Chętnych na adopcję nie brakuje, ale to wcale nie oznacza, że jest ona łatwa. Wręcz przeciwnie. – Jeśli borykamy się z jakimiś problemami jako rodzice adopcyjni, zadajemy sobie zawsze pytanie: czy wynikają one z etapu rozwojowego naszych dzieci, czy są jednak związane z ich tożsamością i przeszłością? – mówi Anna Karwasińska. – Czułam niezrozumienie w środowisku rodzinnym i przyjacielskim. Mamy stałą potrzebę dzielenia się tym, co przeżywamy, bo momentami to ciężki kawałek chleba. A nie ma do kogo się zwrócić – dodaje Marzena Kuziora. Dlatego trzy adopcyjne matki (wśród nich też Małgorzata Warachim) postanowiły wyjść trudnej rzeczywistości naprzeciw. Wzięły dzieci i sprawy w swoje ręce. Założyły Stowarzyszenie Rodzin Adopcyjnych „adopcyjni.pl” przy Archidiecezjalnym Ośrodku Katolickim we Wrocławiu.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..