Na te trzy wielkie wartości zwrócił uwagę bp Jacek Kiciński podczas Pielgrzymki Kobiet do grobu św. Jadwigi. - Te trzy słowa stają się niezwykle aktualne w dzisiejszym świecie, ponieważ ludzie próbują je zdegradować. Wypaczają ich znaczenie - apelował biskup.
Kilkaset kobiet zgromadziło się w sobotni poranek na Mszy św. w Międzynarodowym Sanktuarium św. Jadwigi w Trzebnicy. Uroczystość ta rozpoczęła wielkie obchody zakończenia Roku Jadwiżańskiego, ustanowionego w 750. rocznicę kanonizacji księżnej Śląska.
- Chcemy naśladować św. Jadwigę nie tylko w jej dobroczynności, ale całej jej świętości. Dzisiaj wy, drogie kobiety, żony, matki, wdowy przychodzicie do świętej kobiety - żony, matki, wdowy, by jej powierzać swoje sprawy, to wszystko, co wypełnia wasze serca - przywitał panie gospodarz miejsca ks. kustosz Jerzy Olszówka SDS.
- Święta Jadwiga uczy nas przede wszystkim miłości. Pokazuje nam, na czym polega powołanie do miłości, powołanie do macierzyństwa i prawdziwa służba. Pokazuje nam, co oznacza wierności - mówił w homilii bp Jacek Kiciński.
Podkreślił, że te trzy słowa: miłość, służba i wierność, stają się niezwykle aktualne w dzisiejszym świecie, ponieważ ludzie próbują je zdegradować. Wypaczają ich znaczenie.
- Czasem słowo miłość zostaje zdegradowane tylko i wyłącznie do sfery cielesności i przyjemności. Wiemy doskonale, że postawa służby dla świata jest niewygodna. Służba rozumiana jest jako upokorzenie, wykorzystanie drugiego człowieka - wyjaśniał biskup.
Jak dodał, bardzo dużo pojęciu wierności poświęca Ojciec Święty Franciszek. Zwraca on uwagę na wyzwanie dzisiejszych czasów, jaką jest postawa wierności. Przypomina, że dzisiejszy styl życia charakteryzuje się tymczasowością. Współczesny człowiek żyje ciągle "na próbę".
- I pośród tych dzisiejszych wyzwań jawi się nasza patronka św. Jadwiga. Ona tej postawy uczyła się przede wszystkim od Jezusa Chrystusa. Wiemy, że była wychowana w atmosferze głęboko religijnej. Od samego początku modlitwa, zaufanie, słowo Boże i Eucharystia kształtowały jej codzienne życie. Wpatrywała się w Boga jak w kochającego Ojca. Naśladowała Jezusa w miłości - opisywał bp Jacek Kiciński.
Tłumaczył, że Mesjasz spotykał się z każdym człowiekiem, głosił Dobrą Nowinę, każdy mógł do Niego przyjść każdy człowiek, usłyszeć Jego słowo, dotknąć Jego szat. Zaś Jezus przywracał utraconą nadzieję.
- I właśnie taki styl życia Chrystusa pociągał św. Jadwigę. Od Jezusa uczyła się miłości i postawy służby. Polega to na tym, że człowiek rezygnuje z siebie, by uszczęśliwić drugą osobę. Jak mówi św. Paweł Apostoł: Większa jest radość w dawaniu niż w braniu - mówił kaznodzieja.