Pytam go: co ty brałeś? On: Ducha Świętego. Ja na to: Bądź moim dilerem!
W ramach Street Culture Day w Zespole Szkół Urszulańskich gościł Michał "PAX" Bukowski. Raper i profilaktyk opowiedział o tym, jak Bóg wyciągnął go z życiowego dołka.
- Przez 13 lat mieszkałem z rodzicami i siostrą w kamienicy w Krakowie na 15 metrach kwadratowych. Warunki były ciężkie. Jak chciałem sobie zrobić zupę grzybową, to mogłem podjeść do ściany zdrapać grzyba, zalać wodą i miałby zupę instant - rozpoczął świadectwo Michał Bukowski.
Jak przyznaje, nie miał dobrej relacji z rodzicami i siostrą. Stosunki były napięte, a on sam borykał się z niską samooceną.
- Jak się pojawiałem na osiedlu, to wołali: „Sie ma tłusty, gdzie twój czwartek”. Jako młody chłopiec próbowałem zasługiwać na szacunek kumpli okradając sklepy. Robiłem to, by rosnąć w oczach otoczenia. Byłem najmniejszy i najgrubszy, ale chodziłem dumny jak paw - stwierdził PAX.
Pamięta, jak babcia, stała czytelniczka tabloidu „Fakt”, opowiadała mu, że księża i siostry zakonne to mafia, a klasztory to patologia.
- Byłem stale karmiony takimi informacjami - oświadczył.
PAX zwrócił uwagę młodzieży na współczesny i bardzo powszechny problem z pornografią.
- Kiedy już miałem dostęp do internetu, wydawało mi się, że jestem panem wszechświata. Zacząłem wyszukiwać pornografię w sieci. Pół roku później, w wieku 13 lat byłem człowiekiem grubo uzależnionym. Niektórzy lekceważą ten temat, nie zwracają na niego uwagi - sądzi raper.
Jego zdaniem mnóstwo osób ma problem z pornografią.
- Teraz mam 23 lata i widzę na przestrzeni 10 lat, jakie to jest bagno. Wielu nastolatków pisze do mnie albo podchodzi i mówi, że mają problem z samogwałtem i pornografią. Wszędzie zauważam ten problem, który potem rzutuje na związki małżeńskie - ostrzegał Michał Bukowski.
Dzisiaj widzi wyraźnie, że wolał siedzieć w domu i oglądać pornograficzne treści, zamiast rozwijać swoje pasje, talenty, odkrywać możliwości.
- Na dziewczyny patrzyłem jak na obiekty, rozbierałem je w głowie wyobrażając sobie różne rzeczy. Nie było w tym relacji, ale puste, wulgarne obrazy. I to był problem 13-latka! Nie trzeba dziś wiele, by się w to wplątać. Chwycisz za telefon, wpiszesz parę słów i masz to na wyciągnięcie ręki. Coś, co niszczy życie zarówno kobietom, jak i mężczyznom - apelował PAX.
Kościół postrzegał jako skostniałą i nudną instytucję. Kiedy poszedł do gimnazjum, poznał katechetę, który wywarł na nim duży wpływ.
- Wszedł do sali i powiedział do mnie: „Jezus cię kocha”. A ja na niego patrzyłem i myślałem: „I co z tego. Co to zmienia?”. Później trafiłem na spotkania do bierzmowania, prowadził je w nietypowy sposób - wspomina Bukowski.
Wkrótce pojechał na wyjazd rekolekcyjny poza Kraków zimą. Tam zobaczył, że chrześcijanie to „zajawkowi” ludzie.
- Zrozumiałem, że nie chodzi o to, by iść na kolanach do Częstochowy i biczować się. Zobaczyłem ludzi, którzy tańczą hip-hop, grają na bongosach, żonglują i robią piękne rzeczy. Pytam jednego z nich: skąd to masz? A on odpowiada: od Ducha Świętego. I widzę, że on jest szczęśliwy, że ma to od Boga - opowiadał PAX.
Wkrótce trafił do wspólnoty, do której przychodził długo tylko po to, aby się najeść. Między chipsem, a batonikiem słyszał o Jezusie. Budował swój kręgosłup moralny.
- Dalej jednak byłem uzależniony, popijałem alkohol, paliłem, ale w międzyczasie siedziałem w pierwszych ławkach na rekolekcjach i śpiewałem: „Alleluja”. Takie wyjazdy rekolekcyjne, czytanie Pisma Świętego, świadectwa ludzi pozwoliły mi zrozumieć, że jest ktoś taki, kto już oddał za mnie życie. Stworzył mnie z miłości i do miłości. Ciężko mi było to ogarnąć - stwierdził raper.
W liceum poznał piękną dziewczynę. Po pół roku związku doszedł do wniosku, że tak bardzo ją kocha, iż chciałby z nią przeżyć swój pierwszy stosunek seksualny.
- Zastanawiałem się, co można zrobić w relacji, żeby wejść na wyższy poziom poznania. I wymyśliłem. Jakie to było kłamstwo! Jeżeli myślisz, że skończyło się po pierwszym razie, czy po dwóch czy pięciu, to się mylisz. Bo było jeszcze gorzej - wspominał Michał Bukowski.
W wieku 16 lat myślał, że związał się z kobietą do końca życia. Chciał się jej oświadczyć.