Przed młodzieżą z Salwatoriańskiego Forum Młodych wystąpił ks. Teodor Sawielewicz. Na przykładzie baniek mydlanych wyjaśniał prawdy chrześcijańskie.
Kapłan z Oleśnicy znany poza archidiecezją wrocławską z projektu internetowego „Teobańkologia” podczas pokazu baniek mydlanych opowiadał w Dobroszycach o miłości Bożej.
- Czy uwierzycie, że jestem w stanie zrobić sześcienną bańkę mydlaną? - pytał zebranych ks. Teodor. Młodzież wahała się. Część była na tak, inni nie dowierzali. Po chwili z rąk kapłana wyleciała bańka w kształcie sześcianu.
Na tym przykładzie mówił on o wierze w zmartwychwstanie. - Ci, którzy widzieli, doświadczyli żywego Jezusa, który ich zachwycił, przekazują tę wieść innym. Oni spotkali żywego Boga, nie takiego z książek. Ja przychodzę do was jako świadek, który się Nim zachwycił - stwierdził ks. Sawielewicz.
Namawiał młodych do czytania Pisma Świętego, regularnej spowiedzi, przyjmowania Komunii Świętej, odmawiania różańca.
- Ja do 18. roku życia nie wiedziałem, jak się odmawia różaniec. Później odkryłem, że tam są tajemnice, że się je rozważa i można nad nimi myśleć. Podobnie jest z bańkami mydlanymi. Wiele sztuczek okazuje się bardzo prostych, tylko trzeba wiedzieć, jak to dobrze zrobić. Tak jak w wierze - tłumaczył kapłan-ewangelizator.
Przełomowy w jego życiu chrześcijańskim był moment, kiedy czytał Pismo Święte w PKS-ie i natrafił na fragment, w którym Jezus pyta niewidomego, co chce, aby mu uczynił, a chory odpowiada: „Spraw Panie, aby przejrzał”.
Ks. Sawielewicz inspirował młodzież do wykorzystywania swoich talentów, a nie do ich zakopywania i marnowania.
- Mój ojciec zginął w wypadku samochodowym, gdy miałem 3 lata. Mama, rencistka wychowywała czwórkę dzieci. Nie miałem łatwego startu w życie. Pan Bóg jednak ten bagaż brał i przerabiał po mistrzowsku w swoim bożym recyklingu. Dlatego warto oddawać Mu to, co trudne, niepoukładane, a On to przemieni w dobro - wyjaśniał ks. Teodor.
Namawiał młodych, by poświęcili na służbę Bogu swoje ręce, które u wielu mogą często służyć do złych rzeczy, do robienia krzywdy. Albo mogą być ciągle „przyklejone” do myszki komputerowej czy do smartfona.
- Wielu z was ma talenty znacznie piękniejsze i bardziej zachwycające niż bańki mydlane. Jesteście powołani do wielkich spraw. Ale jest jedna rzecz, która może was zniechęcać do rozwijania się na chwałę Bożą. To lęk przed wyśmianiem. Otwierajcie swoje serce i nie bójcie się, pielęgnując swoją wiarę - apelował gość Salwatoriańskiego Forum Młodych.
Czytaj także: