We Wrocławiu czekają nas uroczyste obchody okrągłej rocznicy powstania Solidarności. Kulminacyjnym momentem kilkumiesięcznego celebrowania będzie Msza św. w Centrum Historii Zajezdnia 30 sierpnia, nawiązująca do tej sprawowanej dla strajkujących w 1980 roku.
W tym roku obchodzimy 40. rocznicę powstania Solidarności, która zmieniła oblicze Polski, a także Europy. We Wrocławiu ten przełom nierozłącznie związany jest z nieistniejącą już zajezdnią autobusową przy ul. Grabiszyńskiej, w której miejsce powstała instytucja Centrum Historii Zajezdnia.
Przewodnie hasło obchodów brzmi: „Solidarność. Nigdy jeden przeciw drugiemu”. To część wypowiedzi papieża Jana Pawła II z 1987 roku. Organizatorzy uznali ją za bardzo aktualne przesłanie, które doskonale opisuje fenomen Solidarności. Z drugiej strony może być również inspiracją dla współczesnych, czego mogą się nauczyć z historii tego legendarnego społecznego ruchu.
- To tutaj, przy ul. Grabiszyńskiej, zrodziła się idea, że w ramach strajków w sierpniu 1980 r. wszyscy mają popierać jedne postulaty, by władza nie mogła rozgrywać poszczególnych ośrodków strajkowych między sobą. Jak wspominają niektórzy świadkowie strajków, przychodzili tu ludzie z różnymi korzeniami, pochodzący czy ze Lwowa, czy z centralnej Polski, a wychodzili jako wrocławianie. Dla naszej lokalnej tożsamości to był bardzo ważny moment - opowiada Marek Mutor, dyrektor Centrum Historii Zajezdnia.
Wrocławskie obchody 40. rocznicy powstania Solidarności przygotowuje specjalny komitet organizacyjny złożony z przedstawicieli różnych instytucji - marszałka, wojewody, prezydenta Wrocławia, archidiecezji wrocławskiej - na czele z Kazimierzem Kimsą, przewodniczącym dolnośląskiej Solidarności.
- Mimo różnic i dzielących nas poglądów możemy się zjednoczyć, być razem i świętować wspólnie. Robotnicy na początku lat 80. zebrali się w obronie godności i w wołaniu o wolność. Dzisiaj także są sprawy, które mogą połączyć szerokie kręgi społeczne - podkreśla M. Mutor.
Kazimierz Kimso dodaje, że Wrocław jest wyjątkowym miastem, ponieważ udaje się organizować ważne dla społeczeństwa uroczystości między podziałami, by one łączyły ludzi, a nie dzieliły. - Solidarność to fenomen, który zjednoczył w 1980 r. różnych ludzi. I to trwa nadal na Dolnym Śląsku, dlatego przygotowujemy ten jubileusz razem, w kilka instytucji i podmiotów - mówi przewodniczący Solidarność „Dolny Śląsk”.