W parafii św. Jadwigi na wrocławskim Kozanowie wierni tłumnie modlili się w uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa. Tę manifestację wiary upiększyły wielobarwne kwiaty pod stopami Chrystusa.
Mszy św. 3 czerwca przed południem przewodniczył ks. Adam Dereń, proboszcz. - Życie jest darem Pana Boga, na który trzeba odpowiedzieć i go przyjąć. Odpowiedzmy, podejmując zadanie, jakim jest przeżycie każdego dnia w sposób godny dziecka Bożego. Dziś, kiedy obchodzimy uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Pańskiej, nasza myśl zostaje ukierunkowana ku życiu. Ale nie tylko ku życiu tu, na ziemi, ale przede wszystkim ku życiu wiecznemu, które każdy z nas otrzyma. Oprócz pożywienia ziemskiego wzmacniającego nasze ciało potrzebujemy pokarmu duchowego wzmacniającego duszę. Aby nam dać ten pokarm na życie wieczne, Jezus stał się człowiekiem i umarł za nas na krzyżu. W ten sposób otrzymaliśmy kolejny dar, którym jest życie wieczne przy Bogu - mówił w czasie homilii ks. Łukasz Radomski, wikariusz parafii na Kozanowie.
Opowiadał, że Chrystus przed swoją męką uczynił coś niesamowitego, przemieniając chleb w swoje ciało i wino w swoją krew, i powierzając ten sakrament apostołom. Uczynił to, żeby móc nas karmić swoim ciałem i swoją krwią, aby podtrzymywać w nas życie wieczne. Sam Jezus przez kapłana przemienia chleb w swoje ciało i wino w swoją krew. Nie jesteśmy w stanie tego dostrzec ludzkim okiem ani nie możemy tego, co się dzieje na ołtarzu, ubrać w słowa. To największy z cudów świata, w którym możemy uczestniczyć każdego dnia.
- Mało tego, Jezus mówi, że to jest Jego ciało, które On daje za życie świata. Jezus czyni w ten sposób sakrament Eucharystii dostępnym dla wszystkich, aby życie wieczne z Bogiem było dostępne dla każdego człowieka. Kto uwierzy, będzie mógł karmić się Jego ciałem i krwią. Może pojawić się w nas pytanie: jak to możliwe? Chleb staje się ciałem, wino krwią. Myślę, że jedyną odpowiedzią na to może być nasza wiara. Wiara w Boga i zaufanie Jego słowom - stwierdził kaznodzieja.
Oświadczył też, że Bóg przypomina ciągle tę prawdę, dokonując co jakiś czas cudów eucharystycznych. Szczególnie tam, gdzie zaczyna brakować wiary w Eucharystię.
- Po to jest dzisiejsza uroczystość, aby pochylić się nad cudem Eucharystii i oddać cześć Bogu za te dary, którymi nas obdarza. Oddać cześć Najświętszemu Ciału i Krwi Chrystusa i wzmocnić naszą wiarę poprzez ponowne zastanawianie się nad tym wszystkim. Pragnijmy tego pokarmu, który nam daje Jezus Chrystus, abyśmy mogli kiedyś spotkać się w niebie, święci pośród świętych - zakończył ks. Radomski.
Po Mszy św. wierni przeszli z Najświętszym Sakramentem wokół kościoła, a kapłan z Jezusem w monstrancji kroczył po unikatowym wielobarwnym dywanie z kwiatów, który ciągnął się przez kilkadziesiąt metrów od samego ołtarza.
Inicjatywa wielkiego kwietnego dywanu na Boże Ciało została zorganizowana w tej parafii po raz drugi z inicjatywy wikariusza ks. Andrzeja Szczepańskiego.
Czytaj także: