Dlaczego dochodzi do rozstania, choć ludzie wcześniej pobierają się z niesamowitym błyskiem w oku? - Małżeństwo potrzebuje formacji - przekonują Justyna i Dariusz Kempińscy.
Świat potęguje kryzys małżeński. Ludzie uciekają przed trudnościami, boją się stawić im czoła. Do tego dochodzi egoizm - najważniejszy jestem ja i to, co mnie się podoba. Tymczasem często trzeba sobie dać czas i trochę cierpliwości, żebyśmy nauczyli się patrzeć na siebie nawzajem.
Tym czasem może być np. kurs "Tobiasz i Sara", który rusza 19 lutego. Więcej informacji można przeczytać tutaj:
Kurs bierze swoją nazwę z Księgi Tobiasza. - To specyficzna księga, która mówi o trzech parach: Tobiaszu i Sarze oraz o ich rodzicach. Przypatrując się tym małżeństwom, w szczególności głównym bohaterom i ich prowadzeniu przez Pana Boga, można by było przejrzeć się w ich historii jak w lustrze. Każdy z nas może znaleźć tam elementy ze swojego życia - tłumaczą Justyna i Dariusz Kempińscy, organizatorzy kursu ze stowarzyszenia Komunia Małżeństw.
Historia Tobiasza i Sary ma charakter uniwersalny. Biblijni bohaterowie przeżywają kryzysy, uzdrowienia, wzloty i upadki. Zaufali Bogu i doszło do ich zaślubin, które przynoszą pełnię dojrzewania dla mężczyzny u Tobiasza, zaś Sarę uwalniają od demona. Rodzicom natomiast przynoszą uzdrowienie. Pismo Święte w tym miejscu pokazuje, że miłość małżonków rozlewa się szerzej niż tylko na nich.
- Można powiedzieć, że to jedyna w Piśmie Świętym tak dobrze opisana historia małżeńska. Mamy tam sakramentalność związku i pójście za powołaniem - dodaje Dariusz.
Państwo Kempińscy przeżyli kurs kilka lat temu i to było dla nich odkrywcze i ożywcze doświadczenie. Popatrzyli na historię swojego małżeństwa z zupełnie innej perspektywy. Wcześniej nie rozumieli do końca znaczenia pewnych wydarzeń.
- Nie określamy dla uczestników kursu wymaganego stażu, ponieważ nie jesteśmy w stanie określić, kiedy i jakie małżeństwo przeżywa kryzys, trudne chwile czy trudności. Swoją drogą jest takie powiedzenie: "Jeśli chcesz pokoju, przygotuj się do wojny". Nie czekajmy więc na kryzys, tylko przyjdźmy na kurs - zachęca Justyna.
Jak dodaje, to pomoc dla małżonków, którzy zauważają potrzebę pielęgnacji związku. Księga Tobiasza pokazuje, że nawet dobre, religijne małżeństwa są narażone na trudności i kryzysy, ale Bóg posyła do nich swoich aniołów. Nie ma oczywiście jednego sposobu i definicji, jak być dobrym małżeństwem, jak się coraz lepiej rozumieć.
- Jesteśmy prawie 30-letnim małżeństwem i mamy szóstkę dzieci. Zaobserwowaliśmy, że małżeństwa wokół nas rozpadały się pomimo tego, że pobierali się z takim samym błyskiem w oku jak my. Brak komunikacji jednak pokutuje - opowiada D. Kempiński.
Mąż i żona zwracają uwagę na codzienne karmienie się Słowem Bożym, które Stwórca kieruje do każdego indywidualnie, osobiście. Każdy inaczej też je odbiera, stąd potrzebny w związku jest dialog, aby odkrywać wspólne powołanie i iść przez życie w jedności. Dlatego małżeństwo powinno podlegać stałej formacji.
- Nie powinniśmy zapomnieć o istocie. Jak małżeństwo będzie silne, wszyscy wokoło niego na tym skorzystają: rodzice, teściowie, dzieci, bliscy i przyjaciele. Dobrze jest, gdy małżonkowie rozmawiają ze sobą, obdarzają się czułością, wspólnie konsultują decyzje, omawiają wartości. To niesamowite bogactwo czerpać z doświadczenia drugiej osoby - tłumaczy żona i matka szóstki dzieci.
Zaprasza przy tym chętnych do Komunii Małżeństw. W tej chwili stowarzyszenie organizuje różnego rodzaju kursy i rekolekcje dla wspólnot i parafii. Z o. Ksawerym Knotzem OFMCap i o. Wacławem Trawińskim OFMCap przeprowadzają dwa razy w roku tygodniowe rekolekcje dla małżonków. To czas bez zobowiązań do dalszego działania, w którym można po prostu zaczerpnąć wskazówek, nauczyć się dialogować ze sobą i docenić wspólne chwile. Stowarzyszenie bazuje na świetnym połączeniu współpracy kapłana i małżonków.
Sam kurs "Tobiasz i Sara", który odbywa się w parafii pw. św. Augustyna we Wrocławiu, składa się z kilku elementów. Spotkanie rozpoczyna konferencja kapłana, potem następuje świadectwo doświadczonego małżeństwa, zaś punktem kulminacyjnym okazuje się intymny dialog małżonków - rozmowa na tematy, na które, jak się okazuje, pary nigdy wcześniej nie rozmawiały. Inspirujące bywa także zetknięcie się z innymi małżeństwami.
- Ważna jest otwartość, żeby pozbyć się blokady wstydu, mieć oczy i uszy otwarte na Pana Boga i na to, co Bóg daje nam poprzez inne małżeństwa - podsumowują Kempińscy.