Publikujemy rozważania autorstwa bp. Jacka Kicińskiego CMF z Akademickiej Drogi Krzyżowej. Warto skorzystać z nich w ostatnich dniach Wielkiego Postu!
Stacja XIII — Jezus zdjęty z krzyża i złożony w ramiona Matki
Józef z Arymatei, poważany członek Rady, który również wyczekiwał królestwa Bożego śmiało udał się do Piłata i poprosił o ciało Jezusa. Piłat zdziwił się, że już skonał. Kazał przywołać setnika i pytał go, czy już dawno umarł. Upewniony przez setnika, podarował ciało Józefowi.
Przychodzi czas ciszy, ciało Jezusa zostaje zdjęte z krzyża. Zostali tylko najbliżsi, jest Maryja, kilka kobiet, Jan i Józef z Arymatei.
Po ludzku wszystko skończone. Ten, który narodził się z Maryi, zostaje Jej oddany martwy. Są takie chwile, w których ból jest większy od ludzkich łez – to cierpienie serca miłującego. Nie ma tu miejsca na rozpacz ani na łzy, wszystko jakby zastygło w śmiertelnym milczeniu… Miecz boleści przenika serce. Ileż martwych ciał zostało zdjętych z krzyża tego świata. Każdego dnia martwe ciała synów i córek zostają zwrócone ich matkom i ojcom.
Ciała mężów i żon, ciała niewinnych dzieci, młodych i starszych - bo ktoś z nienawiści postanowił zakończyć ich życie.
Potrzeba i dziś otoczyć szacunkiem ciała zmarłych, leżące na ulicach dzisiejszego świata. Myślisz, że jesteś zbyt daleko? Wznieś swe ręce w modlitwie i złóż w rękach Matki ciała tych, których nie ma kto pogrzebać.
Panie Jezu, daj mi łaskę szacunku wobec zmarłych, bym nigdy nie zapomniał o modlitwie w ich intencji.