Listy do J.

Po latach pani Wanda zajrzała do bezcennych pamiątek. Kiedy jako nastolatka pojechała na pielgrzymkę na Jasną Górę, poznała swojego Anioła Stróża w białym habicie. Czy takie historie są jeszcze możliwe?

Maciej Rajfur

|

Gość Wrocławski 29/2022

dodane 21.07.2022 00:00

Wszystko zaczęło się w 1968 roku na pielgrzymce maturzystów na Jasną Górę. Wanda miała wówczas 18 lat. Jej klasę oprowadzał o. Józef Jaskółowski, sekretarz generalny paulinów. Pokazał im klasztor i wspaniałe organy. Po zwiedzaniu grupa korzystała z czasu wolnego w mieście, ale Wanda została.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..