Możesz trzymać w kieszeni karteczkę ze słowem, wyśpiewywać je, wypowiadać poprzez ruch, rozważać w cichym trwaniu przed Panem i wspólnotowej modlitwie uwielbienia. O różnych sposobach zgłębiania Pisma Świętego i życia nim na co dzień można było usłyszeć w trakcie Święta Biblii w auli PWT we Wrocławiu.
Spotkanie – zorganizowane przez Instytut Nauk Biblijnych przy PWT i Inicjatywę Biblijną Lumen Vitae, z muzyczną oprawą wspólnoty Hallelu Jah – było okazją do wysłuchania prelekcji ks. Mariusza Rosika, ale też wielu świadectw konkretnych osób.
– Dla mnie słowo Boże to taki warsztat garncarza, który kształtuje moje życie, zmienia moje spojrzenie na świat, na drugiego człowieka – mówiła podczas panelu dyskusyjnego s. Magdalena Kluz ze wspólnoty Cor Patris. Wspominała, że jej bardziej świadoma przygoda z Biblią rozpoczęła się po kursie ewangelizacyjnym „Emaus”. Opowiadała o codziennych chwilach z Pismem św. i wspomnianej karteczce, która, umieszczona w kieszeni, pomaga przypomnieć sobie konkretny werset nawet wśród pochłaniających zajęć.
Zdjęcia:
Ks. Jakub Deperas, jeden z dekanalnych duszpasterzy młodzieży, przywołał dwa ważne momenty w swojej historii odkrywania słowa Bożego. Jednym z nich był początek służby ministranckiej w IV klasie SP. Zobowiązał się wtedy do codziennego uczestnictwa w Mszy św. i... wytrwał w tym postanowieniu aż do wstąpienia do seminarium (potem oczywiście też). Drugi moment to decyzja, by codziennie „walczyć” o pół godziny zgłębiania słowa Bożego, jakie jest przewidziane w liturgii na dany dzień.
Wiesław Jadczuk ze wspólnoty Dom Boży opowiadał o czasach, kiedy Pismo św. – zwłaszcza w całości, Stary i Nowy Testament – nie było łatwo dostępne. Zdobycie takiego egzemplarza budziło prawdziwą ekscytację. Biblia była wytęskniona, wyczekiwana. Wiesławowi ten zachwyt i pasja poznawania świętej księgi nie minęły. – Zawsze, kiedy biorę ją do rąk, czuję się tak, jakbym pozwalał Jezusowi otworzyć usta. To chwila radości, zauroczenia. Co Bóg mi powie? – opowiadał.
– Czytam Słowo od 30 lat, ale nie powiedziałbym, że je znam. Od niedawna na nowo poczułem wielkie pragnienie poznania Boga takim, jakim On siebie daje poznać w Słowie. Czytam i chłonę, zachwycam się... – dzielił się Jarosław Bogucki ze wspólnoty Agalliasis. – Ja nie mówię, że czytam Słowo, ja się w nim zanurzam. Tekst przenika moje życie. To bardzo osobiste doświadczenie.
Uczestnicy panelu wspominali m.in. o tym, jak cenne jest porównywanie różnych tłumaczeń Pisma św. Opowiadali o zapisywaniu sobie różnych fragmentów, o korzystaniu z komentarzy czy słowników. Wiele uwagi poświęcili też wspólnotowej lekturze Pisma św. i temu, jak prowadzić młodych do spotkania ze Słowem.
S. Magdalena opowiedział m.in. o projekcie „Ziarenko Słowa” realizowanym w szkole, której jest dyrektorką. Raz w tygodniu dzieciom przedstawiany jest krótki fragment Pisma św., z wykorzystaniem scenki czy rekwizytu. Uczą się konkretnego wersetu przez „kodowanie” – przy czym „kodują” za pomocą obrazków, ilustrujących dany werset, czy za pomocą ruchu, prostych gestów. Dzięki temu mogą zapamiętywać kolejny biblijne fragmenty.
Uczestnicy spotkania usłyszeli o tym, jak w różnych wspólnotach odbywa się spotkanie ze Słowem. Opowiedzieli o tym Małgorzata Pawlak z Kręgu Biblijnego w Obornikach Śląskich, Julia Szostek z młodzieżowej sekcji wspólnoty Hallelu Jah oraz ks. Jakub Wiechnik ze wspólnoty Odnowy w Duchu Świętym w parafii pw. św. Maksymiliana M. Kolbego we Wrocławiu-Gądowie.
W Obornikach Śl. od 10 lat funkcjonuje Krąg Biblijny – a czasem dwa lub trzy kręgi, w których gromadzą się różne osoby, zwykle też co roku są nowi animatorzy. Uczestnicy kręgu najpierw czytali wspólnie Ewangelię z nadchodzącej niedzieli, potem kolejne księgi – często korzystając z programów tworzonych przez różne wspólnoty. Spotykają się, czasem słuchają prelekcji (np. ks. Mariusza Rosika), dzielą się dodatkowymi materiałami w przestrzeni wirtualnej, korzystają również z poetyckich przekładów psalmów lub też psalmów w wersji muzycznej.
Julia opowiadała o wielkim bogactwie form spotykania się ze słowem Bożym wśród młodych w Hallelu Jah – na wspólnych modlitwach, w małych grupkach, podczas Namiotu Spotkania czy Ewangelii z dnia prezentowanej na Tik Toku.
Ks. Jakub Wiechnik wspominał między innymi o praktykowanej w jego wspólnocie modlitwie psalmami, o słowie Bożym obecnym w liturgii, na adoracji, modlitwie uwielbienia, a także podczas modlitwy wstawienniczej, w ramach Seminarium Odnowy Wiary czy podczas tzw. Echa Słowa. Wyjaśniał sens tzw. otwierania Pisma św, by wsłuchać się w to, co Pan ma do powiedzenia konkretnej osobie w danej sytuacji.
– Kiedy Bastian w filmie „Niekończąca się opowieść” zaczął czytać księgę, to sam stał się jej bohaterem. Podobnie jest z Biblią – zauważył.
To już kolejne spotkanie pasjonatów Pisma św. Jego inicjatorzy dążą do budowania rozległej przestrzeni wymiany biblijnych doświadczeń między różnymi wspólnotami czy osobami indywidualnymi.
Zobacz także tu: