Kościół interesuje się sportem. Co mówią o nim papieże?

- Sport możemy połączyć z wiarą. Nauczanie papieskie w tej dziedzinie pokazuje spójność i podobieństwa tych dwóch dziedzin życia człowieka - mówi ks. prof. Bogdan Giemza SDS. Salwatorianin napisał właśnie książkę: "Sport w nauczaniu papieży Benedykta XVI i Franciszka". Co z niej wynika?

Po pierwszej książce, przedstawiającej podejście do sportu Jana Pawła II, salwatorianin z Trzebnicy, ks. prof. Bogdan Giemza, zdecydował się wziąć na warsztat nauczanie kolejnych dwóch następców św. Piotra. Kontynuację pomysłu widać już po okładce książki, która zmieniła właściwie tylko kolor i tytuł. Autor chce kolejną publikacją na ten temat pokazać, że sport nie jest przestrzenią obojętną dla Kościoła i papieży. Ksiądz Giemza przeanalizował 9 tekstów Benedykta XVI i aż 50 Franciszka, łącznie z jego najnowszym przesłaniem dla Igrzysk Olimpijskich w Paryżu.

Przeczytaj o pierwszej książce o nauczaniu Jana Pawła II na temat sportu:

Kapłan sam jest miłośnikiem świata sportu. Został wprowadzony do niego przez starszego brata. - Brat przywoził do domu gazetę "Przegląd Sportowy", którą namiętnie przeglądaliśmy. Ja czytałem od deski do deski o wielu dyscyplinach. I to zainteresowanie mi zostało. W szkole średniej miałem czas fanscynacji Formułą 1, jednak na czoło wysuwają się dwie dyscypliny - piłka nożna i piłka ręczna - mówi ks. Bogdan.

Analizując papieskie nauczanie o sporcie zadziwiło go szerokie spectrum adresatów przemówień i listów. Począwszy od zawodowców najwyższej klasy, przez sportowców amatorów, po przedstawicieli kościelnych stowarzyszeń sportowych.

 - Można mówić o pewnej kontynuacji w tym temacie u papieży, choć inaczej rozkładają się akcenty. Jan Paweł II był w młodości bardzo aktywny. Grał w piłkę nożną, uprawiał kajakarstwo, sporty zimowe i turystykę górską. To na pewno miało wpływ na późniejsze nauczanie. Z kolei u Franciszka zaskakuje mnie dbałość o szczegóły. Kiedy zwraca się np. do siatkarzy, mówi o różnych elementach tej dyscypliny - o zagrywce czy przyjęciu. To samo robi podczas spotkania z przedstawicielami rugby - opowiada ks. Giemza.

Salwatorianin przyznaje, że chciał rozpropagować nieznane powszechnie nauczanie papieży. Czasami budzi ono zdziwienie nawet w kręgach ludzi sportu.

- Nie zdajemy sobie sprawy, że tych materiałów jest tyle. Po prostu mało się o tym mówi. Kapelani sportowi są przykładem raczej cichej obecności. Rzadko kiedy słyszymy o kościelnych stowarzyszeniach sportowych, a ich nie brakuje. Warto to promować - uważa wykładowca Papieskiego Wydziału Teologicznego.

Przytacza m.in. wypowiedź papieża Benedykta XVI na spotkaniu z członkami Włoskiego Narodowego Komitetu Olimpijskiego.

Kościół interesuje się sportem, bo człowiek, cały człowiek, jest w samym sercu Kościoła, i Kościół zdaje sobie sprawę, że sport wpływa na wychowanie i formację osoby, na jej relację z innymi, a także na duchowość.

W jego publikacji zauważymy, jak papież Franciszek podkreśla dwa atuty, a zarazem wymiary sportu - jego inkluzywność, czyli otwartość dla wszystkich, oraz propagowanie działania zespołowego, drużynowości i współpracy. To okazja do pokonywania barier indywidualizmu, tak bardzo promowanego współcześnie.

Książkę można nabyć w Księgarni Archidiecezjalnej na Ostrowie Tumski we Wrocławiu.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..