"Urodził się w Kobylinie, na imię dali mu Stach. On Orzechowskich rodzinę rozsławił na cały świat" - tak się zaczyna hymn wrocławskiego przedszkola Koszałki-Opałki przy ul. Irkuckiej, które oficjalnie już ma za patrona ks. Stanisława Orzechowskiego "Orzecha".
Hymn – pod tytułem „Szczęście miał, kto Orzecha znał” – zabrzmiał po Mszy św. odprawionej pod przewodnictwem ks. Jacka Froniewskiego w kościele pw. św. Jana Apostoła na wrocławskim Zakrzowie. Słowa utworu są dziełem Agnieszki Bugały, muzyka – Roberta Ruszczaka.
W premierowym wykonaniu wzięły udział same przedszkolaki – które przed Mszą św. zaprezentowały także inne utwory, autorstwa pani Barbary Jastrząb, prowadzącej w przedszkolu zajęcia z rytmiki. Piosenki mówiły o świętych. W kolejnych zwrotkach pojawiały się postacie takie, jak św. Rita, św. Klara, św. Krzysztof (który jest „cały blady” z powodu otwarcia autostrady) czy św. Juda („zawsze mówi, że się uda”).
Zdjęcia:
W homilii ks. Aleksander Radecki podjął m.in. temat misji przedszkola, jaką jest integralny rozwój dziecka. Przypomniał, że to właśnie pierwsze lata życia są najważniejsze w wychowaniu człowieka, stąd warto starannie wybierać instytucje, które wesprą rodziców w tym zadaniu. Zauważył, że baśniowy Koszałek-Opałek – krasnal, będący kronikarzem na dworze króla Błystka – nie na długo starczy dziecku jako wzorzec.
– Przyjmując za patrona ks. Stanisława Orzechowskiego, chcemy określić się z konkretnym programem wychowawczym – podkreślił, wspominając, że zasady krzewione przez wrocławskiego kapłana, duszpasterza DA „Wawrzyny”, opierają się na Ewangelii i zdrowym rozsądku. – Ostatecznie nie o „Orzecha” chodzi, ale o Pana Jezusa, któremu on służył – dodał.
Po Mszy św. i odśpiewaniu hymnu uformował się korowód, który podążył do przedszkola przy ul. Irkuckiej 11. Przypominał „mini pielgrzymkę” – jedno z Orzechowych dzieł. W czasie drogi odśpiewane zostały nawet „Godzinki o Niepokalanym Poczęciu NMP”, które na jasnogórskim czy trzebnickim szlaku rozlegają się zawsze na pierwszym, porannym etapie.
W uroczystości uczestniczyli członkowie przedszkolnej społeczności, ale też krewni śp. ks. Stanisława Orzechowskiego, jego wychowankowie i przyjaciele.
– Dziś spełnia się moje marzenie. Przez lata patrzyłam, jak rośnie na koszałkowym ogrodzie orzech, który z małej samosiejki stał się wielkim, potężnym drzewem, i myślałam, kiedy uda się nadać przedszkolu imię ks. Stanisława Orzechowskiego „Orzecha” – wspominała Dorota Cieplińska, współzałożycielka przedszkola.
Wyjaśniła, że razem z mężem poznali kapłana na kursach przedmałżeńskich. – „Orzech” wychowywał do odpowiedzialności, do radości, zdolności kochania, poszanowania każdego człowieka, przyrody, jej owoców oraz owoców ludzkiej pracy. Wierzących w Boga wychowywał do prawdziwej przyjaźni z Nim, niewierzących – do życia opartego na mocnym fundamencie etycznym. Przedszkole „Koszałki-Opałki” jest rodziną rodzin, która stara się przekazywać sposób widzenia świata, ukształtowany przez „Orzecha” kolejnym pokoleniom – tłumaczyła.
Wiesław „Kuzyn” Wowk, prezes Stowarzyszenia Przyjaciół Duszpasterstwa Akademickiego „Wawrzyny”, przekazał na ręce dyrektorki przedszkola dwie tablice zawierające myśli i słowa ks. Orzechowskiego pt. „Wychowuj do dobra”. Tworzą one Dekalog dla przedszkolaków oraz Dekalog dla rodziców, dziadków i opiekunów.
„Kuzyn”, podkreślał że ks. Stanisław był nie tylko duszpasterzem młodzieży, ale autorytetem także w sprawach dotyczących małżeństwa i rodziny. Organizował znane na całą Polskę kursy przedmałżeńskie, kładąc akcent nie tylko na wiedzę, ale na kształtowanie serca i sumień, na kluczową rolę rodziców w wychowaniu dziecka. – Drodzy rodzice, nie bójmy się stawiać wymagań – sobie i dzieciom – mówił, przywołując słowa „Orzecha”: „Dziecko nie potrzebuje idealnych rodziców. Potrzebuje rodziców, którzy je kochają, którzy są przy nim, pokazują mu drogę i uczą, że największą siłą człowieka jest dobroć”.
Więcej o historii "Orzechowego" patronatu tu:
Dyrektorka publicznego przedszkola Koszałki-Opałki Katarzyna Dawidiuk przedstawiła sylwetkę ks. Orzechowskiego – duszpasterza studentów, ludzi pracy, kultury, dbającego o polską tożsamość, Honorowego Obywatela Wrocławia, Honorowego Obywatela Dolnego Śląska, kawalera Krzyża Kawalerskiego Orderu Odrodzenia Polski i Krzyża Komandorskiego Orderu Odrodzenia Polski, pielgrzyma, pedagoga. – Zachwycił nas świadectwem życia, jakie zostawił – mówiła, wspominając również o systemie wychowawczym „Wychowuj do dobra”, opartym na jego wskazaniach, zebranych w formie „Dekalogu”. Każdy uczestnik spotkania mógł zabrać ze sobą folder z owym programem. W przedszkolu zostanie on włączony w codzienną pracę z dziećmi.
Agnieszka Bugała wspominała o historii hymnu przedszkola. Powstanie utworu poprzedzone było stworzeniem wystawy „Ma pecha, kto nie znał Orzecha”, która spotkała się z dużym zainteresowaniem. Autorka zwróciła uwagę na kulinarne akcenty w słowach piosenki. Wpisują się w „Orzechową” wizję tworzenia domu rodzinnego – gdzie stół, wspólne posiłki, rozmowy odgrywają kluczową rolę.
Agnieszka Bugała, Wiesław Wowk i Adam Ciepliński uroczyście odsłonili napis z informacją o patronie przedszkola, po czym rozpoczęła się biesiada wspólna biesiada.
Chętni oglądali kolorowe przedszkolne wnętrza i słynnego orzecha włoskiego, który wyrósł na tyłach budynku. W przedszkolu zobaczyć można także obraz autorstwa Juliusza Woźnego, inspirowany orzechowym drzewem.
Tekst hymnu przedszkola:
„Szczęście miał, kto Orzecha znał”
sł. Agnieszka Bugała, muz. Robert Ruszczak
1. Urodził się w Kobylinie, F C d a
na imię dali mu Stach. F G C
On Orzechowskich rodzinę F C d a
rozsławił na cały świat. F G C
We Wrocławiu był księdzem G C
w mieście każdy go znał. G C (G)
Nie bał się ludzkiej nędzy F C d a
w obronie najsłabszych stał. F G C
ref. Szczęście miał, kto Orzecha znał! F C F C
To wyjątkowy był ksiądz! F G C
Szacunek dla każdego miał, F C d a
Nieważne – czyś duży, czy brzdąc! FG C
(F G C)
2. Ręce miał spracowane,
twarz przemodloną jak mnich.
Sutannę pocerowaną
nogi gotowe, by iść.
Dobrze gotował i smażył
i torty słodkie piekł.
A sam słodziutką szarlotkę
najbardziej lubił jeść!
ref: Szczęście miał, kto Orzecha znał!
To wyjątkowy był ksiądz!
Szacunek dla każdego miał,
Nieważne – czyś duży, czy brzdąc!
3. Pracował od rana po noc,
pomagał ludziom za trzech.
Uczył, że dobro ma moc
wygrać ze złem każdy mecz.
Wierzył, że Jezus jest Królem
że kocha ludzi i świat.
Mówił o Nim tak czule,
że słuchał go baran i ptak.
ref: Szczęści miał, kto Orzecha znał!
To wyjątkowy był ksiądz!
Szacunek dla każdego miał,
Nieważne – czyś duży, czy brzdąc!