Siostry Olimpia i Dionizja w miejscu, gdzie kiedyś znajdowała się granica między częścią klasztoru zamieszkiwaną przez joannitów i częścią, w której gospodyniami były boromeuszki
Agata Combik /Foto Gość
Pierwszy od 155 lat gruntowny remont klasztoru. Gmach przypomina plac budowy - w którym co rusz można natknąć się na perełki z dawnych lat. Niestety siostrom brakuje ok. miliona złotych na przeprowadzenie niezbędnych prac na I piętrze.