Nowy numer 13/2024 Archiwum

Poszli do Matki prosić o dobrą zmianę

Piętnastu kleryków, którzy za miesiąc rozpoczną formację na trzecim roku Metropolitalnego Wyższego Seminarium Duchownego wyruszyło ze swoimi przełożonymi na pieszą pielgrzymkę na Jasną Górę.

Kleryckie pielgrzymki mają bardzo długą tradycję. Obecna jest już 45. Przez siedem dni kandydaci do kapłaństwa pokonają ok. 220 km. Idą skromną, jak na warunki pielgrzymkowe grupą, ale mocną duchem.

- Każdy z nas niesie ze sobą swoje intencje i te nam powierzone. Główna przyświeca nam wszystkim - modlimy się o dobre przygotowanie do obłóczyn, do przyjęcia stroju duchownego, które będziemy przeżywać w grudniu - mówi kl. Natan Korsak-Kędzierski. Zaznacza przy tym, że nie chodzi o zewnętrzną zmianę, która czeka młodych kandydatów do kapłaństwa, ale przede wszystkim o umiejętność świadczenia swoim życiem o Chrystusie.

Ojciec duchowny wrocławskiego seminarium ks. Arkadiusz Kruk wyjaśnia, że pielgrzymka kleryków nie różni się zbyt wiele od sierpniowej Pieszej Pielgrzymki Wrocławskiej na Jasną Górę. - W obu przypadkach są to rekolekcje w drodze. Chcemy się przygotować do przyjęcia  sutanny oraz do posługi lektoratu, ale to również okazja do jeszcze ściślejszej integracji. My ich będziemy otaczali duchową opieką - mówi.

Klerycy sami przygotowują specjalny modlitewnik, z którego korzystają w czasie drogi. Mają też swój znak oraz spersonalizowane koszulki pielgrzymkowe (z imionami). Arkadiusz Rurański, senior roku, podkreśla, że w rozważaniach pielgrzymkowych na pewno nie zabraknie nawiązań do rocznic, które przeżywamy w Kościele - 300-lecia koronacji jasnogórskiego wizerunku Maryi, 100-lecia objawień fatimskich, roku albertyńskiego i jadwiżańskiego. - Nasza pielgrzymka to zarówno czas na integracje, jak i na indywidualny rozwój duchowy.

Ks. Kacper Radzki, rektor MWSD, przekonuje, że wysiłek pielgrzymkowy ma na celu zatrzymanie się i zastanowienie nad tym, co czeka kleryków za kilkanaście tygodni. - Sutanny, choć jest znakiem zewnętrznym, nie można tylko tak traktować. Obłóczyny to wyraźny sygnał - przygotowuję się do kapłaństwa. Chodzi o przygotowanie się do wyjścia do ludzi w symbolu kapłana - mówi. Zachęca również wszystkich do podjęcia modlitwy za idących. - Każdy pielgrzym potrzebuje wsparcia modlitewnego. Powołani również - zachęca.

Po drodze klerycy z przełożonymi mają zaplanowane noclegi u rodzin. Już na początku swojej drogi dziękują za wszelką gościnę, której będą doświadczali przez blisko tydzień. Msza na zakończenie pielgrzymki zaplanowana jest na Jasnej Górze w najbliższą środę.

Na stronie www.wroclaw.gosc.pl znajdziecie codzienne relacje z trasy.

Poszli do Matki prosić o dobrą zmianę   Tuż przed wyruszeniem w drogę, przed gmachem Metropolitalnego Wyższego Seminarium Duchownego we Wrocławiu. Karol Białkowski /Foto Gość

Czytaj także:

 

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy