Poszli do Matki prosić o dobrą zmianę

Piętnastu kleryków, którzy za miesiąc rozpoczną formację na trzecim roku Metropolitalnego Wyższego Seminarium Duchownego wyruszyło ze swoimi przełożonymi na pieszą pielgrzymkę na Jasną Górę.

Karol Białkowski Karol Białkowski

|

GOSC.PL

dodane 31.08.2017 11:13
0

Kleryckie pielgrzymki mają bardzo długą tradycję. Obecna jest już 45. Przez siedem dni kandydaci do kapłaństwa pokonają ok. 220 km. Idą skromną, jak na warunki pielgrzymkowe grupą, ale mocną duchem.

- Każdy z nas niesie ze sobą swoje intencje i te nam powierzone. Główna przyświeca nam wszystkim - modlimy się o dobre przygotowanie do obłóczyn, do przyjęcia stroju duchownego, które będziemy przeżywać w grudniu - mówi kl. Natan Korsak-Kędzierski. Zaznacza przy tym, że nie chodzi o zewnętrzną zmianę, która czeka młodych kandydatów do kapłaństwa, ale przede wszystkim o umiejętność świadczenia swoim życiem o Chrystusie.

Ojciec duchowny wrocławskiego seminarium ks. Arkadiusz Kruk wyjaśnia, że pielgrzymka kleryków nie różni się zbyt wiele od sierpniowej Pieszej Pielgrzymki Wrocławskiej na Jasną Górę. - W obu przypadkach są to rekolekcje w drodze. Chcemy się przygotować do przyjęcia  sutanny oraz do posługi lektoratu, ale to również okazja do jeszcze ściślejszej integracji. My ich będziemy otaczali duchową opieką - mówi.

Klerycy sami przygotowują specjalny modlitewnik, z którego korzystają w czasie drogi. Mają też swój znak oraz spersonalizowane koszulki pielgrzymkowe (z imionami). Arkadiusz Rurański, senior roku, podkreśla, że w rozważaniach pielgrzymkowych na pewno nie zabraknie nawiązań do rocznic, które przeżywamy w Kościele - 300-lecia koronacji jasnogórskiego wizerunku Maryi, 100-lecia objawień fatimskich, roku albertyńskiego i jadwiżańskiego. - Nasza pielgrzymka to zarówno czas na integracje, jak i na indywidualny rozwój duchowy.

Ks. Kacper Radzki, rektor MWSD, przekonuje, że wysiłek pielgrzymkowy ma na celu zatrzymanie się i zastanowienie nad tym, co czeka kleryków za kilkanaście tygodni. - Sutanny, choć jest znakiem zewnętrznym, nie można tylko tak traktować. Obłóczyny to wyraźny sygnał - przygotowuję się do kapłaństwa. Chodzi o przygotowanie się do wyjścia do ludzi w symbolu kapłana - mówi. Zachęca również wszystkich do podjęcia modlitwy za idących. - Każdy pielgrzym potrzebuje wsparcia modlitewnego. Powołani również - zachęca.

Po drodze klerycy z przełożonymi mają zaplanowane noclegi u rodzin. Już na początku swojej drogi dziękują za wszelką gościnę, której będą doświadczali przez blisko tydzień. Msza na zakończenie pielgrzymki zaplanowana jest na Jasnej Górze w najbliższą środę.

Na stronie www.wroclaw.gosc.pl znajdziecie codzienne relacje z trasy.

Poszli do Matki prosić o dobrą zmianę   Tuż przed wyruszeniem w drogę, przed gmachem Metropolitalnego Wyższego Seminarium Duchownego we Wrocławiu. Karol Białkowski /Foto Gość

Czytaj także:

 

1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..