- W przypowieściach Jezusa o godach, o uczcie weselnej, jest pan młody, są goście, starosta weselny. Nie ma nigdy panny młodej. Dlaczego? - pytał o. Albert Oksiędzki w sanktuarium Jasnogórskiej Matki Kościoła.
- Oblubienicą, której Bóg szuka, dla której są te gody, także w Kanie Galilejskiej, jest każdy z nas - mówił paulin, przewodniczący 26 sierpnia Mszy św. odpustowej. Wyjaśniał, że uczta weselna Baranka, na którą jesteśmy zaproszeni, jest ostatecznym wypełnieniem historii ludzkości i każdego z nas. - Bóg stworzył nas na wieczność, zbawia nas przez śmierć i zmartwychwstanie swojego Syna i czyni nas godnymi godów. Chce zaślubić nas na wieki.
Kapłan ukazał pokorę Maryi dostrzegającej w Kanie brak wina. Nie prosi o nic Chrystusa, ale przedstawia Mu sytuację i czeka na Jego decyzję. Zawierza Mu. Wobec zwiastowania również stwierdziła po prostu: "Niech mi się stanie według słowa twego".
- Oddanie się, powierzenie siebie jest najgłębszą, najprawdziwszą postawą człowieka wobec Boga - tłumaczył kaznodzieja. Miarą świętości, podobieństwa człowieka do Boga jest to, na ile wszystko, całego siebie, oddaje Jemu... Zawierzenie splecione jest z wiarą, jest to przyjęcie wszystkiego, co Bóg daje, to sposób przeżywania całej rzeczywistości.
- Żyjemy w czasie "godziny Jezusa" - wyjaśniał paulin. - Możemy dziś z pokorą i wiarą powierzyć Bogu wszystko, z czym nie umiemy sobie poradzić. Chcemy Maryję zaprosić, jak w Kanie, żeby zobaczyła, czego naprawdę nam brakuje. Czy jest w nas wino miłości, wino wesela, wino godów? Czy raczej nasze życie przypomina tylko wycieczkę na cmentarz, w zniechęceniu, smutku, niepewności, rozpaczy, lęku, pysze, niepojednaniu?
O. Albert zachęcał do oddania się Matce, byśmy mogli doświadczyć obecności owego "wina", które przypomina, że naszym przeznaczeniem są gody Baranka. - Byśmy mogli przeżywać nasze życie jako miejsce, gdzie Bóg pragnie się objawiać. Gdzie niekoniecznie objawiają się nasza zaradność, nasza siła, nasze zdrowie, sukcesy, ale gdzie Bóg pragnie się objawiać... Dajmy [przez Nią] miejsce Bogu w naszym życiu, by On mógł żyć, działać, kochać... Prowadzić nasze życie do godów. By móc przeżywać nasze życie z tym winem królestwa Bożego, winem Ducha Świętego...
Podczas Eucharystii odmówiony został u stóp jasnogórskiej ikony akt oddania parafii Królowej Polski. Na ołtarzu złożone zostały akty zawierzenia Maryi, przygotowywane w czasie nowenny. Po Mszy św. rozpoczęła się modlitwa uwielbienia, prowadzona przez Wspólnotę "Guadalupe" z Lublina.