Chorzy i niepełnosprawni naszej archidiecezji modlili się razem ze swoim pasterzem podczas Drogi Krzyżowej.
Stacja 5 Szymon z Cyreny pomaga dźwigać krzyż Jezusowi
Przyjmujesz Jezu pomoc Szymona z Cyreny. Widać, że nie ma ochoty pójść z Tobą, pomagać Ci, ale zmuszony idzie. I Ty, Jezu podobno wynagrodziłeś go za to, bo jego synowie zostali biskupami. O! wiem Jezu, co to człowieka kosztuje, gdy ktoś z moich bliskich z niechęcią podaje szklankę wody, czy kęs chleba. Wolałbym wcale nie prosić. A jednak Ty, Jezu, wskazujesz swoim przykładem, że trzeba prosić i że za wszelką pomoc w chorobie, choćby niedbałą, czy z niechęcią świadczoną - należy się wdzięczność, mimo zranionej ambicji i uczuć niechęci.