W czasie społecznych napięć i sporów światopoglądowych oraz pandemii, która nadszarpuje nasze zdrowie psychiczne i fizyczne, z lekarstwem przychodzi postać śp. bp. Józefa Pazdura, biskupa pomocniczego archidiecezji wrocławskiej w latach 1985–2000.
Czego moglibyśmy się najbardziej uczyć od bp. Józefa Pazdura?
Przede wszystkim kultury duchowej, czyli umiejętności rozmawiania z ludźmi przy jednoczesnym dawaniu świadectwa swojej wiary. Po spotkaniu z nim człowiek miał zaszczepione pragnienie czynienia dobra. Uświadamiał sobie, że nie żyje dla siebie, ale dla drugich. Emanował świętością. Nie słyszałem, żeby ktoś przy mnie wypowiadał się krytycznie o bp. Pazdurze. A najpiękniejsze jest to, że gdy został biskupem, pozostały mu skromność i służebność, podobnie jak wtedy, gdy pełnił funkcję ojca duchownego w seminarium. Nie bez powodu przylgnęło do niego określenie: „serdecznie dobry człowiek”. Te słowa wiele o nim mówią.
Czy miał jakiś wzór, którym się kierował?
Moim zdaniem imponował mu abp Leon Wałęga, biskup tarnowski.
Dlaczego dzisiaj mamy wokół siebie tak niewielu ludzi pokroju bp. Józefa Pazdura?
Bo świat wpadł w materializm i goni za pieniądzem. Biskup Józef pieniądze traktował jako środek, który ma służyć ludziom. Na Ostrowie Tumskim zaczepiali go bezdomni, ubodzy i nigdy ich nie zostawił bez pomocy. On nie patrzył na to, że ktoś go może oszukać. Był chodzącą dobrocią.• maciej.rajfur@gosc.pl
Bp Józef Pazdur (1924–2015) – biskup pomocniczy archidiecezji wrocławskiej w latach 1985–2000. W 1946 podjął studia agronomiczne na Wydziale Rolnym Uniwersytetu Wrocławskiego i Politechniki Wrocławskiej. Rok później wstapił do wrocławskiego seminarium. Święceń prezbiteratu udzielił mu w 1951 w archikatedrze św. Jana Chrzciciela we Wrocławiu prymas Polski Stefan Wyszyński. Studiował w Warszawie i Rzymie. W latach 1965–1971 i 1974–1985 pełnił funkcję ojca duchownego we wrocławskim seminarium. W 1985 roku przyjął święcenia biskupie. Wykładał teologię życia wewnętrznego. Ufundował i wzniósł sanktuarium Matki Bożej Dobrej Rady i Mądrości Serca w Sulistrowiczkach. Pochowany został 11 maja 2015 w grobowcu biskupów wrocławskich na cmentarzu św. Wawrzyńca we Wrocławiu.