Dajmy bezdomnym to, co najważniejsze

I nie chodzi o pieniądze - podpowiadają specjaliści.

Prawie każdy z nas spotkał kiedyś osobę bezdomną, proszącą o wsparcie. Jak my, mijający się w biegu, możemy pomóc? Dać to, co najcenniejsze. I nie chodzi o pieniądze.

Wiemy dobrze, że dwa lub pięć złotych ofiarowane bezdomnemu mocno nas nie zubożą. Czy to znaczy więc, że powinniśmy je dać? Niezupełnie. W ten sposób wbijamy bezdomnemu gwóźdź do trumny, a sobie „kupujemy” spokojne sumienie, bo wsparliśmy potrzebującego.

Oczywiście, nigdy nie wiemy do końca, na co wyda on darowiznę. A ryzykujemy przede wszystkim jego życie. W tym krótkim momencie spotkania możemy jednak pomóc. Choćby to spotkanie wydłużyć. Jak? Mówią:

Czytaj na następnych stronach lub kliknij w osobę.

« 1 2 3 4 »
oceń artykuł Pobieranie..