Boża iskra wychodzi z drugiego piętra

Na szpitalnych prawie 50 tysiącach metrów kwadratowych znajduje się miejsce, które daje nadzieję chorym, ale nie tylko. Chętnie zagląda tam także personel, a kapelan tworzy kolejne inicjatywy ewangelizacyjne.

To jeden z największych szpitali na Dolnym Śląsku. Znajduje się tam niespełna 600 łóżek dla pacjentów, a zatrudnionych jest ponad 1100 osób. Rocznie przez kilkanaście oddziałów i dwadzieścia poradni przewija się około 30 tysięcy chorych. Te liczby mogą robić wrażenie. 

W ogromnym Dolnośląskim Szpitalu Specjalistycznym im. T. Marciniaka na wrocławskich Stabłowicach na drugim piętrze w kaplicy pw. św. Jana Pawła II codziennie oprócz soboty w Godzinie Miłosierdzia sprawowana jest Msza święta. Regularnie uczęszczają na nią nie tylko chorzy, ale również personel szpitala. 

To centrum życia duchowego placówki, ale oprócz tego ksiądz kapelan Krzysztof Jankowski wraz z energiczną ekipą wolontariuszy organizują różnego rodzaju inicjatywy, które maja rozbudzać w pacjentach, jak i pracownikach miłość do Chrystusa. To m.in. droga krzyżowa korytarzami szpitala, czy róże różańcowe personelu w intencjach chorych.

Ks. Krzysztof Jankowski z okazji Światowego Dnia Chorego, obchodzonego 11 lutego, podkreśla, że w posłudze kapelana nieocenione okazuje się wsparcie np. od pielęgniarek czy lekarzy.

- Cieszy mnie to, że personel pomaga mi dotrzeć do potrzebujących z przebaczeniem Jezusa Chrystusa. Ich wiedza, przychylność, życzliwość oraz otwarte serca pomagają mi dotrzeć do pacjentów z sakramentami, czy rozmową. Przy tylu ludziach nie jestem w stanie dowiedzieć się o nich wszystkiego, z jakiego powodu trafili do szpitala, czy potrzebują duchowego wsparcia i umocnienia. A często są to naprawdę trudne historie - przyznaje kapelan Dolnośląskiego Szpitala Specjalistycznego im. T. Marciniaka.

Kiedy przemierza szpitalne korytarze różnych oddziałów, by odwiedzać chorych, czuje życzliwość pracowników, którym także zależy, by pacjenci byli pojednani z Bogiem. Wymiernym owocem takiej postawy personelu są trzy róże różańcowe lekarzy i pielęgniarek, którzy nieustannie się modlą za chorych.

A niedawno kapelan oraz wolontariusze podjęli kolejną inicjatywę ewangelizacyjną. Wpadli na pomysł, by własnym sumptem wydawać szpitalną gazetkę katolicką. Zaskoczeni pozytywnie pacjenci oraz personel otrzymują w lutym drugi numer czasopisma „Talitha Kum”. A wraz z nim fosforyzujący różaniec przywieziony z Lourdes. Dlaczego akurat taki świecący w ciemności? 

- W nocy w salach ludzie zapalają światła, kiedy chcą coś chwycić i budzą swoich współlokatorów. A ten różaniec widać w ciemności i dzięki temu nie trzeba innym przeszkadzać - wyjaśnia ks. Krzysztof.

O tym, co znajduje się w gazetce szpitalnej i dlaczego zrodził się taki pomysł, przeczytacie w najnowszym, siódmym numerze "Gościa Wrocławskiego" (datowanym na 16 lutego). 

A więcej o różnych ewangelizacyjnych akcjach w wojewódzkim szpitalu dowiedzie się tutaj:

 

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..