Nowy numer 17/2024 Archiwum

Sylwetki neoprezbiterów. Jak zrodziło się ich powołanie?

Prezentujemy 10 diakonów wrocławskiego seminarium, którzy 23 maja o godzinie 10 przyjmą święcenia prezbiteratu. Specjalnie dla nas opowiadają swoje krótkie historie z życia.

Sylwetki kandydatów do święceń kapłańskich. Jak zrodziło się ich powołanie?

ks. Sylwester Łaska

  • Rodzinna parafia: Najświętszego Serca Pana Jezusa w Małej Nieszawce (diecezja toruńska).
  • Zawołanie kapłańskie: "Chcę być naprawdę kapłanem" bł. Stefan Wincenty Frelichowski

Gdy miałem 4 lata, zostałem ministrantem w mojej małej wiejskiej parafii na Kujawach. Choć niewiele rozumiałem z Mszy Świętej, to zawsze wiedziałem, że jest to coś niesamowitego. Gdy byłem nastolatkiem, poznałem młodzież z Franciszkańskiego Ruchu Apostolskiego i to właśnie tam pojawiła się myśl najpierw o kapłaństwie, a później o życiu zakonnym. Wstąpiłem do Zakonu Braci Mniejszych jako maturzysta i bardzo szybko z niego uciekłem. Zacząłem pracę i studia na Wyższej Szkole Bankowej w Toruniu.

Po nawróceniu wstąpiłem ponownie do Franciszkanów.  Spędziłem tam sześć wspaniałych lat, pracując z młodzieżą. Ostatecznie rozeznałem, że moją drogą jest służba jako kapłan diecezjalny i przyjechałem do Wrocławia. Od tego czasu chcę z dużym zaangażowaniem służyć ludowi Bożemu Dolnego Śląska.

Świętym, który miał duży wpływ na moją duchowość, jest św. Franciszek z Asyżu. Czytając jego życiorysy mogłem dostrzec w nim  bardzo pokornego brata, przyjaciela każdego człowieka, szczególnie tego, który znalazł się na marginesie życia.

Drugim świętym, który mnie urzekł, jest bł. Stefan Wincenty Frelichowski. To właśnie jego fotografię zobaczyłem u mojego dziadka w modlitewniku. To patron diecezji z której pochodzę, a zarazem człowiek oddany bez reszty pracy z dziećmi i młodzieżą . W młodych ludziach zawsze dostrzegał przyszłość, nadzieję i wieki potencjał, nawet wtedy kiedy nikt w nich nie wierzył.

« 4 5 6 7 8 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy