Droga do życia - rozważania brata Aloisa, przeora wspólnoty z Taizé na wrocławską Akademicką Drogę Krzyżową. Na kolejnych stronach prezentujemy poszczególne stacje.
Stacja ósma: Jezus pociesza płaczące nad Nim kobiety jerozolimskie
„Błogosławieni, którzy się smucą, albowiem oni będą pocieszeni” (Mt 5, 4)
Kobiety jerozolimskie, pełne współczucia, płakały nad losem Jezusa. Są uosobieniem macierzyństwa, łzami wyrażają swoją z Nim solidarność. Wpatrujmy się w Jezusa, kiedy odwraca się do tych kobiet, patrzy na nie i poprzez nie na wszystkie kobiety i wszystkie matki świata.
Jezus, przytłoczony własną drogą krzyżową, nie przestaje pocieszać i dodawać odwagi. Jest odblaskiem nieskończonej miłości Boga do każdego człowieka. On sam też płakał, płakał po śmierci swego przyjaciela Łazarza, płakał nad Jerozolimą. Rozumie osoby, których serce jest złamane a duch przygnębiony. Posyła do nich swego Ducha Świętego Pocieszyciela.
Modlimy się dzisiaj za mieszkańców Jerozolimy, Izraela i Palestyny, tej błogosławionej ziemi dotkniętej cierpieniem. Powierzamy Bogu wszystkie narody Bliskiego Wschodu, wyznawców rożnych religii, aby mogli żyć obok siebie w pokoju.
Duchu Święty, Duchu Pocieszycielu, kiedy dotyka nas ból, a czasem nawet płaczemy, w Tobie znajdujemy pocieszenie, którym Bóg pragnie napełnić nasze życie i czujemy, że w modlitwie możemy Ci wszystko oddać, wszystko Tobie powierzyć.