Nasi wyklęci

Dziś przeciętny Dolnoślązak bardzo mało albo w ogóle nie wie nic na temat działalności żołnierzy niezłomnych w swoim regionie. A przez II konspirację we Wrocławiu przewinęło się wiele tysięcy osób działających w ramach ponad 200 organizacji i grup niepodległościowych.

Maciej Rajfur Maciej Rajfur

|

GOSC.PL

dodane 01.03.2021 17:35
0

Wojskowy Sąd Rejonowy we Wrocławiu, będący głównym ogniwem komunistycznej „sprawiedliwości”, skazał w latach 1946–1955 ponad 11 tysięcy osób. A przecież oprócz niego wyroki w procesach politycznych wydawały także sądy grodzkie, okręgowe czy apelacyjne.

Naszym obowiązkiem przy okazji Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych jest wydobycie na światło dzienne i naświetlenie losów zwłaszcza tych żołnierzy, którzy w ucieczce przed bezpieką trafiali na Dolny Śląsk, ale ich losy bywały bardzo różne. Niektórym udało się przetrwać, ale większość była niestety represjonowana przez władze komunistyczne, łącznie z wykonywaniem wyroków śmierci na naszych ziemiach.

Przestawiamy kilku żołnierzy niezłomnych, których losy związane są z Dolnym Śląskiem. Część z nich spoczywa we wrocławskiej ziemi.

1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..