Jest ich szesnastu. Oto nowi kapłani archidiecezji wrocławskiej. Wkrótce spotkamy się z nimi w parafiach, a dziś dzielą się kilkoma wiadomościami o sobie i swoim powołaniu.
Ks. Szymon Kocemba z parafii p.w. św. Józefa Oblubieńca NMP w Lutyni.
Zawołanie: „Wszechmocne Twe słowo z nieba, z królewskiej stolicy, jak srogi wojownik runęło pośrodku zatraconej ziemi” (Mdr 18,15)
Chcę zostać kapłanem przede wszystkim dlatego, że Pan Bóg powołał mnie na tę drogę i dał mi doświadczyć swojej miłości. Stało się to możliwe dzięki „Wspólnocie Przymierza Rodzin Mamre” i kapłanom, którzy w tej wspólnocie posługują. Ich poświęcenie, zaangażowanie, a nade wszystko autentyczność życia zainspirowały także i mnie. Kilka lat temu, kiedy byłem jeszcze na studiach w Holandii, usłyszałem w sercu bardzo wyraźne wezwanie do kapłaństwa. Przez dłuższy czas towarzyszyło mi przekonanie, że wielu ludzi żyje bez Boga. To wewnętrzne wrażenie było na tyle mocne, że postanowiłem wrócić do Polski i wstąpić do Metropolitalnego Wyższego Seminarium Duchownego we Wrocławiu.
Szczególne zadania, w których siebie widzę w Kościele to sprawowanie sakramentów. Głęboko wierzę, że sakramenty święte są skutecznymi znakami przekazującymi łaskę. Nie wynika to tylko z wiary, ale także z refleksji intelektualnej nad Objawieniem i doświadczenia życiowego. Chcę być kapłanem dla ludzi, otwartym, który w mnogości duchowości, pomoże innym spotkać się z Bogiem. Co więcej jestem przekonany, że zwłaszcza dzisiaj istnieje wielka potrzeba głoszenia tej prawdy, że tylko Jezus Chrystus jest drogą, prawdą i życiem (J 14,6) – „Jakże mieli usłyszeć, gdy im nikt nie głosił?” Sądzę, że odnalazłbym się w środowisku studenckim.