Nowy numer 13/2024 Archiwum

Smak Krzyża na EDK. Ekstremalni wspominają

Tegoroczny Wielki Post to czas lawinowego wzrostu propozycji kolejnych tras EDK oraz inicjatyw nawiązujących do Ekstremalnych Dróg Krzyżowych. Oto krótkie (niekompletne) przypomnienie.

O wszystkich trasach na terenie archidiecezji przeczytasz TUTAJ

Uczestnicy EDK, które wyruszyły z Dobrzykowic do Gajkowa, Trzebnicy i Henrykowa – wspominają:

„Ta droga dostarczyła mi bardzo, bardzo dużo silnych emocji i wzmocniła mnie wewnętrznie w mojej wierze” (Janusz).

„[Czuję] przede wszystkim wdzięczność za możliwość uczestnictwa w Drodze Krzyżowej, radość z powodu dojścia do końca. To kolejny mały krok do przodu, aby zrozumieć dlaczego mój Jezus umarł za mnie, doświadczenie ogromnej miłości i ofiary z miłości do mnie konkretnie i do każdego człowieka. Chwile, kiedy mogę odejść od siebie ku Bogu, są dla mnie źródłem uwalniania od samej siebie i moich potrzeb, możliwością zobaczenia czegoś więcej niż czubek własnego nosa. Alleluja! Już teraz odkrywam Zmartwychwstałego, który daje mi miłość i wolność. Słowa są nijakie, trzeba wyruszyć i tego doświadczyć...” (Renata).

„EDK dużo wymaga, ale wiele też daje. Wymaga przygotowania fizycznego, ale przede wszystkim duchowego, do spotkania Pana Boga. To jest to, co można otrzymać, jako nagrodę za ten trud i wysiłek. Warto wyjść ze strefy komfortu” (Tomasz).

„W tym roku postanowiłem ruszyć właśnie z Dobrzykowic, bo mamy nadzieję we wrześniu się tu z żoną wprowadzić. Bardzo mnie ucieszyło, że nasza przyszła parafia żyje i działa tak prężnie! Dziękuję też za poczęstunek w Trzebnicy! Najlepsza grochówka jaką jadłem. Ta Droga, ale też to Wasze świadectwo, daje mi i mojej żonie wiele sił i radości” (Paweł).

„Dziękuję za ten absolutnie niezwykły czas. To była moja piąta EDK i bardzo do niej tęskniłem. W zeszłym roku tak się złożyło, że nie poszedłem i duchowe skutki tego bardzo dały się odczuć... Teraz przeżywam czas Wielkiego Tygodnia z zupełnie innej perspektywy. Taki czas wędrówki w ciemności, w milczeniu i zmęczeniu jest ogromnie potrzebny. To spotkanie z Panem Bogiem – tego doświadczyłem na EDK.

Utkwiły mi w pamięci słowa księdza, skierowane do wychodzących w Drogę – że nie idziemy zamiast Jezusa, ale Jego śladem. Mamy Go naśladować, On idzie pierwszy i bierze główną trudność na Siebie. To ogromnie pokrzepiające przesłanie i doświadczenie na każdy nadchodzący dzień” (Michał).

„EDK to dla mnie absolutnie święty czas; czas kiedy mogłem realizować pragnienie spotkania i rozmowy z naszym Zbawicielem. Wyjątkowe doświadczenie modlitwy, zmagania się z własnymi wątpliwościami i ograniczeniami, czas upadków, ale i czas podnoszenia się z nich. Chwała Panu za ten czas!” (Marek).

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy